ICI nie akceptuje oferty Akzo Nobel za 14 mld USD

Jeśli obie firmy połączą siły, będzie to odczuwalne także na polskim rynku farb, gdzie ich łączny udział branża szacuje na 16 proc. ICI ma zakład w Pilawie, a Akzo Nobel jest właścicielem włocławskiego Nobilesu

Brytyjska spółka Imperial Chemical Industries (ICI) odrzuciła ofertę holenderskiej firmy Akzo Nobel, największego na świecie producenta farb, który zaproponował jej przejęcie za 7,2 miliarda funtów (14,2 miliarda dolarów). Głównym powodem braku zgody na transakcję była proponowana cena. Uznano ją za zbyt niską. Oferta holenderskiej firmy, właściciela zakładów Nobiles we Włocławku, o 9,3 proc. przewyższała kurs zamknięcia walorów ICI w piątek.

Popracują nad wyceną

Inwestorzy giełdowi liczą, że Akzo Nobel da więcej, dlatego kurs akcji ICI, producenta farb Dulux i Hammerite, właściciela fabryki w Pilawie, wzrósł wczoraj w Londynie o 17 proc. Był to największy skok od końca lipca 2003 r. Kapitalizacja brytyjskiego producenta wzrosła o ponad miliard funtów, natomiast walory Akzo Nobel wczoraj taniały o ponad 2 proc. Kierownictwo holenderskiej spółki poinformowało, że nadal będzie pracowało nad wyceną Imperial Chemical Industries.

Najlepszy cel do przejęcia

- ICI jest najlepszym celem przejęcia dla Akzo Nobel i nikt inny nie będzie w stanie konkurować cenowo - twierdzi James Knight, analityk w Collins Stewart. Wcześniej Fraser Hill, analityk Merrill Lynch, wyrażał przekonanie, że Akzo Nobel ma dość pieniędzy, by kupić każdego rywala, gdyż ze sprzedaży działu produkcji leków zainkasował 14,4 miliarda dolarów. ICI jest atrakcyjnym celem dla Holendrów, gdyż zajmuje drugą pozycję na rynku amerykańskim i w Chinach.

Specjaliści spodziewają się przyspieszenia wzrostu sprzedaży farb na świecie. Obecnie producenci uzyskują łącznie 83 miliardy dolarów rocznie. Według oceny analityków Merrill Lynch, głównymi lokomotywami przyspieszenia będą Europa Wschodnia, Azja i Ameryka Łacińska.

Zanosi się na koniec wojny

Połączone Akzo Nobel i Imperial Chemical Industries byłyby potężnym graczem na tym rynku, a roczne oszczędności, według Jamesa Knighta, wyniosłyby 290 milionów euro. Markus Mayer, analityk Bayerische Hypovereinsbank w Monachium, liczy także na zakończenie wojny cenowej toczonej przez obie firmy w Europie.

W Polsce Akzo Nobel i ICI mają po 8 proc. rynku. Liderem przed podziałem firmy na dwa podmioty w grudniu 2006 r. był Polifarb Cieszyn-Wrocław (25 proc.), na drugiej pozycji zaś plasowała się Śnieżka, kontrolująca 17-18 proc. rynku. Udział Beckersa (ma zakłady w Dębicy) szacowany jest na 6 proc.

Akzo pozostaje w tyle za konkurentami pod względem zyskowności, dlatego firma już realizuje program redukcji kosztów, który ma przynieść oszczędności 100 milionów euro do końca 2009 r.

Oferta Akzo Nobel to 1,5-?krotność sprzedaży ICI, co oznacza, że cena proponowana przez holenderską firmę nie jest wygórowana. Schering-Plough za Organon zapłacił Akzo Nobel 2,2-krotność przychodów, Saudi Basic Industries zaś za należący do General Electric dział produkcji wyrobów z plastiku musiał dać 1,7-krotność.

Zagranica atakuje Wyspy

Jeśli Akzo Nobel uda się przejęcie ICI, będzie to kolejna duża brytyjska firma, która padnie łupem zagranicznego konkurenta. Hansona (materiały budowlane) kupuje HeidelbergerCement, a Reuters, dostawca informacji, przechodzi pod skrzydła kanadyjskiej firmy Thomson Corp. Wśród kandydatów do przejęcia ICI wymieniano też amerykańskiego potentata Dow Chemical, indyjski koncern Reliance Industries oraz fundusze private equity.

Bloomberg, Reuters

Na co stać HolendrówSzefowie Imperial Chemical Industries, największej firmy chemicznej w Wielkiej Brytanii, jednomyślnie odrzucili ofertę holenderskiego konkurenta, z którym w Europie toczą zaciętą wojn ę cenową. Wśród analityków nie ma jednomyślności co do siły finansowej Akzo Nobel. Jedni mówią, że stać go na wyższą cenę, niż proponowane 600 pensów za każdą akcję ICI, a drudzy (m.in. analitycy Rabo Securities) twierdzą, że lepsza finansowo oferta zaszkodziłaby kondycji holenderskiego potentata.