PTE Commercial Union, zarządzające największym w Polsce otwartym funduszem emerytalnym, zamierza zmienić wizerunek instytucji inwestujących pieniądze przyszłych emerytów, które przez wielu giełdowych graczy oraz same spółki postrzegane są jako bierni akcjonariusze firm. - Napływ pieniędzy do funduszy inwestycyjnych i emerytalnych sprawia, że coraz częściej obserwujemy przekraczanie przez nie progów 5 czy 10 proc. w akcjonariatach spółek. Instytucje te jednak nierzadko rzeczywiście nawet nie pojawiają się na walnych. My promujemy aktywne wykonywanie głosu przez OFE - mówi Piotr Szczepiórkowski, prezes PTE CU. - W ubiegłym roku uczestniczyliśmy w 85 walnych zgromadzeniach i braliśmy udział w podejmowaniu ponad 1,1 tys. uchwał - wskazuje Michał Szymański, członek zarządu, dyrektor inwestycyjny towarzystwa.
OFE Commercial Union, jak wskazują jego przedstawiciele, zaangażowany jest w kilkadziesiąt firm notowanych na GPW, z czego w szesnastu występuje jako akcjonariusz posiadający ponad 5 proc. walorów spółki, a w pięciu - ponad 10 proc.
Koniec z głosowaniem
nogami przez fundusze?
Mimo rosnącej płynności rynku głosowanie nogami, czyli wychodzenie ze spółek, które nie spełniały oczekiwań, w przypadku tak dużych graczy jak czołowe OFE może zaszkodzić notowaniom firm. Dlatego PTE CU zamierza, w celu ochrony i zwiększania wartości inwestycji, aktywnie wykonywać prawo głosu. Na swojej stronie internetowej publikuje sprawozdania z walnych zgromadzeń firm, wyszczególniając sposób głosowania na nich przez reprezentantów PTE CU.