Benzynowa ruletka

Gra toczy się nie tylko o ceny ropy, lecz głównie o ceny benzyn, które w USA uporczywie tkwią na wysokim poziomie i zniechęcają Fed do obniżek stóp procentowych

Publikacja: 10.07.2007 09:20

Fluktuacje cen na rynkach ropy naftowej są zjawiskiem powszechnym. Gorzej jednak, gdy zaczynamy obserwować wyraźny trend - zwłaszcza wzrostowy. Obecne ceny ropy znajdują się znowu w okolicach magicznej granicy 70 dolarów za baryłkę, a sprzedający kontrakty futures nie mogą narzekać na brak kupujących. Nie mamy jednak do czynienia z czystą spekulacją, a raczej ze strachem. W obecnej sytuacji wydaje się on uzasadniony - gra toczy się już nie tylko o ceny samego surowca, lecz głównie o ceny benzyn, które w Stanach Zjednoczonych uporczywie tkwią na wysokim poziomie i zniechęcają Fed do obniżek stóp procentowych, które mogłyby przyspieszyć wzrost największej gospodarki świata.

Finalny odbiorca płaci w nabywanym paliwie za cenę ropy (jako surowca do jego produkcji) oraz pokrywa koszty rafinacji i dystrybucji wraz z marżą handlową i podatkami, przy czym cena czystej ropy stanowi około 50 proc. ceny benzyny. Jest kilka powodów, dla których ceny benzyn w Stanach Zjednoczonych mogą nadal rosnąć. (Zajmujemy się wyłącznie cenami benzyn, gdyż przeciętny amerykański konsument raczej gardzi samochodem napędzanym silnikiem wysokoprężnym.) Składają się na to czynniki wewnętrzne i zewnętrzne.

Czynniki zewnętrzne to, oczywiście, podaż i popyt na rynkach światowych. Strona podażowa negatywnie wpływa na ceny głównie przez celowe ograniczanie produkcji ropy naftowej w ramach OPEC. Działają jednak również czynniki natury losowej, które powodują ograniczenia wydobycia. Do najważniejszych należy zaliczyć działalność bojowników w Nigerii, która skutecznie zmniejsza aktywność wydobywczą zagranicznych koncernów na tym terenie. Negatywnie na pompowanie ropy działają również strajki pracowników sektora naftowego w tym kraju. Wymienione czynniki wyłączają z produkcji kilkanaście procent mocy wytwórczych platform wiertniczych zlokalizowanych na terenie Nigerii. Strata wydaje się tym bardziej dotkliwa, że amerykańskie rafinerie szczególnie cenią sobie nigeryjską ropę jako bardziej wydajną przy produkcji benzyn.

Z zewnętrzną stroną podażową wiąże się jeszcze kilka innych problemów. Na pierwszy plan wysuwa się zbliżający się okres huraganów w rejonie Atlantyku oraz wzmożona działalność Hamasu w rejonie Zatoki Perskiej.

Po zewnętrznej, popytowej stronie rynku działa ogromnie energochłonna gospodarka chińska, w której najbardziej paliwożerne gałęzie przemysłu pędzą z prędkością zbliżoną do 20 proc. rocznie. Istotnym bodźcem popytowym (choć już wewnętrznym) jest również sezon wakacyjny, który zachęca Amerykanów do ruszenia na urlopy niezbyt oszczędnymi autami. Nie należy również zapominać o zbliżającym się początku sezonu grzewczego i wzmożonym popycie na olej opałowy.

Niepokojące jest również wysokie wykorzystanie mocy wytwórczych w amerykańskich rafineriach. Może to wróżyć podwyżki cen benzyn w wakacje, argumentowane dodatkowo rosnącymi cenami surowca do ich produkcji.

Wysokie ceny paliw i żywności powodują, że niebazowe mierniki inflacji wcale nie chcą spadać. Inflacja bazowa w USA również znajduje się w górnej granicy comfort zone Fed. Biorąc pod uwagę mnogość czynników, które mogą podbić ceny ropy i benzyn, na obniżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych nie należy na razie liczyć. Rozsądnym horyzontem spekulacji na ten temat wydaje się dotychczas koniec bieżącego roku. Paliwowa ruletka i seria wyjątkowo dobrych danych makroekonomicznych mogą jednak nieco wydłużyć czas oczekiwania na cięcie stóp.

analityk BGŻ

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy