We wtorek po godzinie 16:30 za euro płacono 3,7501zł, a za dolara 2,7209 zł. W tym czasie euro/dolar był kwotowany po 1,3782. W poniedziałek, o godz. 16:30 za euro płacono 3,7485 zł, za dolara 2,7191 zł, a euro/dolara kwotowano na poziomie 1,3785
Inwestorzy wyczekują na czwartkową publikację dotyczącą produkcji przemysłowej za czerwiec. Informacje te w połączeniu z figurą dotyczącą dynamiki płac na poziomie 9,3% r/r pozwolą nakreślić dalsze perspektywy poczynań naszych władz monetarnych.
Spadek wydajności w naszej gospodarce może ponownie okazać się czynnikiem proinflacyjnym. Członek RPP A. Sławiński wyraził pogląd zgodnie z którym nasze władze monetarne mając na uwadze wysoki wzrost płac, będą kontynuować proces zaostrzania polityki monetarnej.
Rynek spodziewa się obecnie dwóch podwyżek kosztu pieniądza w tym roku.
Nie bez znaczenia pozostaje sytuacja na rynku międzynarodowym. Złotego wspiera w dalszym ciągu mocne euro oraz słabszy jen, który stymuluje realizacje strategii opartych o "carry trade". Oczy inwestorów będą w dalszym ciągu zwrócone na raporty danych makroekonomicznych z USA. (TMS Brokers/ISB)