Trzy lata temu firma była na krawędzi bankructwa, a teraz Fiat pędzi od sukcesu do sukcesu. Gigant z Turynu nie tylko najszybciej zwiększa sprzedaż aut na rynku europejskim, ale także imponuje wynikami finansowymi.
W II kwartale tego roku firma, którą od 2004 r. kieruje Sergio Marchionne, zarobiła 593 miliony euro, ponaddwukrotnie więcej niż rok wcześniej, kiedy miała na plusie 280 mln euro. Analitycy spodziewali się bardzo dobrego rezultatu, ale nie aż takiego. Ich prognozy mówiły o 485 milionach euro zysku. Przychody ze sprzedaży włoskiego potentata w minionym kwartale zwiększyły się o 12 proc., do 15,2 mld euro.
Dużo lepsi od rynku
W pierwszym półroczu udział Fiata w rynku europejskim (27 państw Unii Europejskiej plus Szwajcaria, Norwegia i Islandia należące do Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu) wzrósł z 7,6 proc. do 8,2 proc. W tym okresie właściciel takich marek, jak Fiat, Lancia i Alfa Romeo, sprzedał 538,8 tys. samochodów, o 7,2 proc. więcej niż w takim samym okresie rok wcześniej. Koncern z Turynu, właściciel Fiat Auto Poland, był dużo lepszy od rynku, który skurczył się o 0,2 proc.
W II kwartale w krajach zachodniej Europy, gdzie popyt na auta obniżył się o 1,4 proc., Fiat poprawił się o 3,8 proc. To efekt dużego popytu na modele Punto, Panda i Bravo. Na całym świecie sprzedaż samochodów Fiata zwiększyła się o 12,2 proc. To głównie zasługa rynku brazylijskiego (wzrost o 36 proc.) i polskiego (38 proc.).