czorajsza sesja była dość dziwna i w sumie dobrze, że jest już za nami. Notowania przebiegły spokojnie, co widać nie tylko po rozpiętości wahań, ale przede wszystkim po wartości obrotu.
Zakończyliśmy notowania
na plusach, ale w tej chwili wiele na dalszą zwyżkę bym nie postawił. Ruch cen (niezależnie od jego
kierunku) w takich okolicznościach nie ma wielkiej wiarygodności.
Wygląda to, jakby znaczna część inwestorów odpuściła sobie ten dzień, a aktywni byli tylko pasjonaci. Oczywiście to tylko złudzenie. Duży kapitał spokojnie przygląda się zachodzącym zmianom. Inwestorom instytucjonalnym wzrost cen jest na rękę, a więc nie próbują mu przeszkadzać. Problem w tym, że w takim stylu ceny za wysoko nie zajdą. Tu potrzeba większego popytu. Wczorajszy ledwie nie przekracza nawet 300 mln złotych. Czy zatem zwyżka cen nie ma szans? Tego nie powiedziałem, choć przypuszczam, że jeśli