Action, dystrybutor sprzętu komputerowego, zaczyna precyzować plany dotyczące przejęć na rynkach zagranicznych. W tym tygodniu ma wybrać doradcę, który pomoże spółce sfinalizować transakcję. Zanim do niej dojdzie, minie jednak trochę czasu. Według prezesa, Jacka Krawca, co najmniej rok.

Action poszuka firmy do przejęcia w Bułgarii lub w Rumunii. - Najchętniej szukalibyśmy czegoś w krajach Trójkąta Wyszehradzkiego, ale tam już niewiele pozostało do kupienia. Na rynkach czeskim i słowackim trwa konsolidacja i podmiot, który staje się tam zdecydowanym liderem rynku, może być dla nas za duży. Naturalnym celem numer dwa wydaje się nam zatem Rumunia i Bułgaria - tłumaczy J. Krawiec. Według prezesa, Action może sfinansować przejęcie długiem lub środkami z emisji akcji, w zależności od wielkości transakcji. - Dobór finansowania zależy od wielkości podmiotu. Stać nas, bez przekraczania wskaźników ryzyka struktury finansowania, na kredyt w wysokości około 100 mln zł. Z drugiej strony, nie boję się zwrócić do inwestorów o pieniądze, jeśli target będzie tego wymagał - mówi prezes. Action poszuka podobnej do siebie spółki pod względem profilu i wielkości. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Action prowadził już rozmowy w sprawie połączenia z polskimi podmiotami. Wśród nich były takie spółki, jak NTT System czy Vobis.

Obecnie działalność Actionu poza Polską ogranicza się jedynie do Ukrainy. Spółka ma tam pięć sklepów wielkopowierzchniowych. W najbliższą sobotę ma przybyć kolejny w Równem. Docelowo ma ich być 15. Prezes Actionu zastanawia się nad przyszłością ukraińskich sklepów. - Jeśli do końca 2008 r. ukraiński partner Actionu nie osiągnie dla naszych sklepów 4-proc. marż netto, pomyślimy o wycofaniu się stamtąd - mówi J. Krawiec. Dodał, że wszystko wskazuje na to, że taką marżę uda się osiągnąć.

Action na początku października opublikował wyniki za miniony rok finansowy (kończy się w lipcu). Do zrealizowania prognozy zysku netto zabrakło niewiele, ale zysk operacyjny został wykonany tylko w 85 proc. (wyniósł 35,6 mln zł). Prezes Krawiec tłumaczy to m.in. niezrealizowaniem przetargu dla ZUS, wydatkami na rozbudowę magazynu logistycznego, konsolidacją spółki zależnej PTR i rozwojem sklepu internetowego a.pl. Prognoza na ten rok może zostać przedstawiona w listopadzie.