Minęło 60 dni, odkąd Zbigniew Kazimierczak kupił blisko 10 proc. akcji Mediatela, warszawskiego operatora hurtowego, od rodziny Gawędów. Jak mówił wczoraj, w ramach opcji call zapewne kupi drugie tyle. - Horyzont mojej inwestycji jest 3-5-letni - zadeklarował inwestor, który od pewnego czasu jest także prezesem telekomunikacyjnej firmy. Stwierdził, że firma ma wystarczające zaplecze technologiczne, aby zaoferować nowe usługi. - Mam kilka pomysłów - mówił prezes.
Ani on, ani wiceprezes Jacek Niedziałkowski nie zdradzili jednak dziennikarzom, jakie nowe usługi chce zaproponować klientom Mediatela. Prezentując strategię operatora, przyjętą w piątek przez radę nadzorczą, tłumaczyli, że nie chcą odkrywać się przed konkurencją.
Plan zarządu na 2008 rok zakłada zwiększenie skali działalności hurtowego operatora dzięki różnym działaniom: od przejęć, przez ekspansję terytorialną w Polsce i za granicą, sprzedaż większej liczby usług dotychczasowym klientom, po nowe linie biznesowe. W efekcie Mediatel ma w 2008 roku wykazać 195 mln zł przychodów (zarząd podkreślał, że oficjalna prognoza zostanie dopiero opublikowana). To około cztery razy tyle niż w tym roku, kiedy - jak wynikało ze słów J. Niedziałkowskiego - sprzedaż ma mieścić się w przedziale 40-50 mln zł. Oznacza to, że przychody Mediatela w tym roku spadną (z 67,4 mln zł w 2006 roku). EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja) giełdowej spółki ma być bliska zeru.
Wzrost sprzedaży do 185 mln zł firma chce osiągnąć dzięki fuzjom i przejęciom. Dodatkowe 10 mln zł ma przynieść rozwój organiczny. - Prowadzimy rozmowy z kilkoma firmami. Wygląda na to, że jedną umowę uda nam się domknąć do końca tego roku - mówił prezes. Nie ujawnił nazw, ale pewną wskazówkę zawierała prezentacja spółki. Jeden ze slajdów pokazywał obecną pozycję Mediatela na tle konkurencji, inny - docelową. Na pierwszym, obok giełdowej firmy, widniał Elterix (chce go kupić Polskie Przedsiębiorstwo Wydawnictw Kartograficznych) oraz Długie Rozmowy (Mediatel prowadził z DR rozmowy o połączeniu). Na drugim slajdzie ich już nie było. - To przypadek - mówił J. Niedziałkowski, pytany, dlaczego znikły.
Według zarządu Mediatela, sprzedaż DR ma wynieść 85 mln zł, a Elteriksa - 60 mln zł. To ciekawa informacja, bo jeszcze w 2005 roku Elterix wypracował 5,76 mln zł przychodów i miał spore straty (narastająco 20,2 mln zł). Członek zarządu tej firmy zapewniał jednak, że 2006 rok był dla firmy lepszy: przychody urosły, a strata się zmniejszyła. Mediatel chce sfinansować zakupy, płacąc własnymi akcjami lub przeprowadzając emisję z prawem poboru.