Toora Poland nadal próbuje przekonać banki, które udzieliły jej kredytów na ok. 120 mln zł, że będzie w stanie wyjść na prostą, jeżeli kredytodawcy dadzą spółce jeszcze jedną szansę.
Producent felg do aut przedstawił swój plan restrukturyzacji wierzycielom w ubiegły piątek. Zakłada on, że Toora spłaci kredyty, jeżeli wierzyciele zgodzą się na rozłożenie ich w czasie (w pierwszej połowie października banki wypowiedziały fabryce umowy kredytowe). Nadal brak oficjalnej odpowiedzi na ten plan ze strony banków. - W ostatnich dniach poproszono nas jedynie o uzupełnienie planu restrukturyzacji spółki - mówi Anna Młynarczyk, przedstawicielka Toory.
Firma potrzebuje też kilkudziesięciu milionów złotych kapitału obrotowego. Powinna spłacać wierzytelności handlowe (na koniec czerwca ich wartość przekraczała stan należności o ponad 110 mln zł). - Porozumieliśmy się z największymi dostawcami, dzięki czemu możemy kontynuować produkcję. Sytuacja w spółce jest ustabilizowana - zapewnia A. Młynarczyk.