Notowania Fortis Banku wzrosły w środę o 23,3 proc., do 276,1 zł. Powód: publikacja wyników spółki za III kwartał zawierających informację, że zysk netto na poziomie 45,8 mln zł był niemal trzykrotnie większy niż rok wcześniej. Czy skok notowań był jednak uzasadniony?
Mała płynność, większa skala
- Wzrost notowań bardzo nas cieszy. Nasza spółka ma dużą wartość, ale nie komentuję kształtowania się kursu banku - powiedział prezes Jan Bujak. Zwrócił uwagę na niewielką płynność akcji FBP na warszawskiej giełdzie. Inwestor strategiczny - belgijsko-holenderski Fortis Bank - jest posiadaczem 99,2 proc. akcji polskiego banku. Taka struktura akcjonariatu ułatwia duże zmiany notowań.
Inna sprawa to sam raport za miniony kwartał. Wzrost wyniku to w dużej mierze efekt zwiększania skali działania. Suma bilansowa przekroczyła w końcu września 13 mld zł. Była o 43 proc. większa niż rok wcześniej. Portfel kredytowy powiększył się o 64 proc., do 10,3 mld zł. To przyczyniło się do dużego wzrostu wyniku odsetkowego i prowizyjnego (ten ostatni rósł także za sprawą dochodów z kart kredytowych).
Koszty rosły i jeszcze wzrosną