Szefowie giełdowego holdingu zapowiadają inwestycje w każdym z trzech segmentów, w których działa Paged, czyli meblowym, sklejkowym i handlowym. Wydatki inwestycyjne w 2008 r. mają przekroczyć 51 mln zł.
Najwięcej, bo 21 mln zł, będą kosztować maszyny i urządzenia w Pagedzie Sklejka. Rozbudowa bazy magazynowej i nowe składy handlowe pochłoną kolejne 20 mln zł, pozostała część wydatków pójdzie na zwiększenie mocy produkcyjnych zakładu w Jarocinie (należy do Pagedu Meble). Przedstawiony przez spółkę budżet inwestycyjny zakłada tylko rozwój organiczny, tymczasem szykują się również przejęcia. Te, jeśli dojdą do skutku, będą finansowane kredytem i wypracowanymi zyskami.
Kupować chce Sklejka...
- Jesteśmy zainteresowani kupnem firmy zagranicznej oraz dwóch polskich: OZPS Orzechowo i Fabryki Sklejek Pisz. Teraz spółki te należą do Skarbu Państwa i mają być prywatyzowane poprzez GPW - mówi Waldemar Czarnocki, prezes Pagedu. Informuje, że jeśli chodzi o drugą z nich, to publiczna oferta ma obejmować 30 proc. udziałów. - To dla nas mało korzystna oferta. Chcielibyśmy, żeby MSP okazało się bardziej odważne i wystawiło na sprzedaż większy pakiet akcji. Najlepszym rozwiązaniem byłaby dodatkowa transza przeznaczona dla Pagedu - mówi prezes. - Jeśli chodzi o Orzechowo, chcemy mieć co najmniej pakiet kontrolny - dodaje. Nie ujawnia nazwy zagranicznego podmiotu - celu akwizycji, wskazując jedynie, że to duża spółka. Paged chce też odkupić od Skarbu Państwa tzw. resztówkę, czyli 23 proc. udziałów w Sklejce. - Liczymy, że MSP zaprosi nas do przetargu - mówi prezes.
... a Paged Meble nie