Zwołano w tej sprawie nadzwyczajne posiedzenie komisji spraw zagranicznych parlamentu. Stanął przed nią prezes MOL-a Zsolt Hernadi.

– Ponieważ nie znamy intencji Surgutnieftiegazu, będziemy postrzegać go jako inwestora finansowego – zadeklarował Hernadi. Dodał, że MOL uznaje tę transakcję za nieprzyjazną i zaskakującą. Rosjanie nie powiadomili władz MOL-a, że mają zamiar kupić jego akcje. Poza tym transakcja ta jest pierwszym zagranicznym przejęciem Surgutnieftiegazu. – Pojawiają się w związku z tym pytania dotyczące zależności energetycznej i dostaw energii – wskazał Hernadi.

Zsolt Nemeth, przewodniczący komisji spraw zagranicznych, poseł opozycyjnej, prawicowej partii Fidesz, stwierdził nawet, że przejęcie akcji MOL-a przez Rosjan świadczy o tym, że rząd Węgier to „albo agent Rosji, albo ostatnie cielę”.

Surgutnieftiegaz kupił udziały koncernu od austriackiej firmy OMV za 1,4 mld euro, czyli dwukrotnie więcej niż papiery te były warte na rynku. Dziennik „The Financial Times” określił tę transakcję jako „podkopanie solidarności energetycznej” Unii Europejskiej.