Nowelizacja ustawy, która wchodzi w życie już 3 sierpnia, daje spółkom wybór, czy stosować taką formę uczestnictwa w WZA.
Ewentualna decyzja GPW, aby jedną z zasad „Dobrych Praktyk...” był właśnie e-głosowanie oznacza, że spółki, które nie przygotują się na taką ewentualność, będą musiały informować akcjonariuszy w komunikatach bieżących o braku dostosowania.
Na rynku pojawiają się jednak głosy, że głosowanie elektroniczne to zbyt kosztowna nowinka, aby zalecać ją już od 2010 r. Dlatego też władze giełdy rozważają, aby ta reguła „Dobrych Praktyk...” obowiązywała później. Nie wykluczył tego również prezes GPW. – Zanim podejmiemy ostateczną decyzję, zapytamy uczestników rynku o radę na ten temat - deklaruje Ludwik Sobolewski. – Mamy jednak nadzieję że nowe formy komunikacji elektronicznej staną się powszechne i wywołają spore zmiany na rynku publicznym. Uruchomią bowiem nowe oczekiwania ze strony inwestorów kierowane pod adresem władz spółek giełdowych - dodaje prezes. – To, że będzie można wypić kawę, a potem wyciszyć telewizor, włączyć komputer i wziąć udział w ważnych decyzjach podejmowanych np. w Zielonej Górze zmieni całkowicie relację między spółką a akcjonariuszami - podkreśla Ludwik Sobolewski.
GPW nie będzie rekomendowała natomiast możliwości głosowania korespondencyjnego – z uwagi na szereg wątpliwości, jakie ta nowa forma uczestnictwa w WZA wywołuje.
Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych planuje przy udziale firmy Unicomp przeprowadzić w połowie września próbne e-WZA. Pozwolić to ma m.in. na oszacowanie kosztów, jakie wiążą się z nowymi rozwiązaniami. Wczoraj SEG przedstawił rekomendacje dla uczestników rynku, przygotowane przy współpracy z Radą Banków Depozytariuszy i Krajowym Depozytem Papierów Wartościowych.