Budimex Dromex (spółka zależna giełdowego Budimeksu), PBG, Pol-Aqua i Polimex-Mostostal znalazły się w konsorcjach, które chcą zdobyć kontrakt na budowę terminalu gazu skroplonego LNG w Świnoujściu. Gra toczy się o kontrakt, którego wartość szacowana jest na 2,5–3 mld zł. O tym, ile inwestycja będzie faktycznie kosztować, dowiemy się dopiero po podpisaniu umowy ze zwycięzcą przetargu.
[srodtytul]Konieczna współpraca[/srodtytul]
By mieć szansę na udział w przetargu, polskie spółki musiały stworzyć konsorcja z udziałem firm zagranicznych. Podstawowym kryterium przyjęcia zgłoszenia było bowiem doświadczenie w zakresie budowy terminali LNG. A takim pochwalić się nie mogło żadne z rodzimych przedsiębiorstw.
W sumie do Polskiego LNG wpłynęło siedem zgłoszeń, wśród oferentów znalazły się cztery konsorcja z udziałem spółek z GPW. PBG i jego spółka zależna PBG Export zdecydowały się na współpracę m.in. z włoskim Saipem, Budimex Dromex zaś z Foster Wheeler Iberia i Felguera IHI. Polimex-Mostostal wszedł w konsorcjum m.in. z Tecnimontem. Pol-Aqua połączyła zaś siły z Whessoe Oil & Gas i Samsung Engineering. Giełdowe spółki to niejedyne polskie przedsiębiorstwa zainteresowane budową terminalu. W konsorcjum kierowanym przez Tecnicas Reunidas znalazł się bowiem warszawski Strabag. Chęć startu w przetargu wyraziły ponadto CB&I UK oraz konsorcjum kierowane przez Daewoo Engineering & Construction.
[srodtytul]Wartość portfeli może wzrosnąć[/srodtytul]