6 listopada – to nowy termin składania wiążących ofert w procesie prywatyzacji warszawskiej giełdy. Skarb Państwa, akcjonariusz posiadający 98,8 proc. akcji GPW, zdecydował się na przesunięcie daty o dziesięć dni, na prośbę inwestorów.
[srodtytul]Potrzebne zezwolenia[/srodtytul]
Z nieoficjalnych rozmów „Parkietu” wynika, że tym razem zdecydowały względy formalne – oferenci muszą bowiem uzyskać niezbędne zezwolenia dotyczące zakupu aktywów w Polsce. Oficjalnie jednak MSP nie chce zabierać głosu w tej sprawie. – Decyzję o przesunięciu terminu podjęliśmy, biorąc pod uwagę, że wymogi formalne i merytoryczne stawiane inwestorom w związku ze złożeniem ofert są rygorystyczne – mówi wiceminister skarbu Joanna Schmid. Sytuacji nie chcą komentować chętni na zakup większościowego pakietu akcji GPW – Deutsche Boerse, NYSE Euronext i Nasdaq OMX.
[srodtytul]I kwartał 2010 r. realny?[/srodtytul]
– W interesie naszego państwa, samej GPW, naszych rynków finansowych, kapitałowych jest to, żeby mieć stuprocentową pewność, iż nowy właściciel będzie rozwijał ją w określonym kierunku, tak jak my sobie tego życzymy, z punktu widzenia naszych interesów – wyjaśnia minister Aleksander Grad. W resorcie skarbu mówi się już, że dobrze, jeżeli udałoby się sprzedać walory GPW w I kwartale 2010 r. Wcześniej MSP podawał oficjalnie, że chce domknąć transakcję jeszcze w tym roku.