Najpierw Kolporter Service, dystrybuujący artykuły szybko zbywalne, ze spółki z ograniczoną odpowiedzialnością zostanie przekształcony w spółkę akcyjną. – To pierwszy krok w kierunku GPW, na której firma chce zadebiutować na przełomie 2010 i 2011 roku – podano. Po dziewięciu miesiącach tego roku przychody Kolportera Service wynosiły 1,43 mld zł, EBITDA – ponad 14 mln zł, a zysk netto – ponad 6 mln zł.
– Zgodnie z długoterminową strategią właścicielską pozyskane środki przeznaczymy na dalszy dynamiczny rozwój firmy, między innymi przez zakup innych spółek – mówi Sławomir Pięta, prezes Kolportera Service. Spółka m.in. dystrybuuje doładowania prepaid (dysponuje siecią ponad 18 tys. terminali), wyroby tytoniowe, ma własne marki napojów energetycznych i izotonicznych, chce mieć też własne marki mrożonych herbat, słodyczy, leków bez recepty i wody mineralnej.
Grupa Kolporter wystartowała 20 lat temu z dystrybucją prasy jako konkurent Ruchu. Dziś składa się z 13 spółek wyspecjalizowanych w rozmaitych dziedzinach: dystrybucji prasy, logistyce, informatyce, reklamie, budownictwie, sprzedaży nieruchomości, windykacji, a także m.in. organizacji targów i konferencji.
Problemy w grupie ma dystrybuującą prasę spółka Kolporter, która walczy z zatorami płatniczymi i spadającą rentownością biznesu.– Jestem przekonany, że rok 2009 będzie przełomowy dla firmy, a Kolporter w tym roku wykaże się stratą – ocenia Tomasz Starzyk z wywiadowni Dun & Bradstreet Poland. Według jej informacji, Kolporter w sierpniu uregulował 24,18 proc. swoich płatności w terminie do 30 dni, ale kolejne 11 proc. płatności – w terminie 31-60 dni. W maju wydawcy skarżyli się na opóźnione terminy płatności w Kolporterze sięgające nawet trzech miesięcy.