Przewaga zakupów jednostek nad ich umorzeniami w branży w ciągu ostatnich 12 miesięcy wynosi 11,4 mld zł, jednak cztery towarzystwa: Opera, PKO, Legg Mason i Investors notują ujemne saldo wpłat i wypłat – wynika z danych Analiz Online, firmy monitorującej ten rynek.
– Kluczowym problemem jest zapewne brak aktywizacji sieci sprzedaży – komentuje Michał Duniec z Analiz Online. Zaznacza, że w przypadku Opera TFI i PKO TFI możemy mieć również do czynienia z dodatkowym problemem. – Oba TFI zarządzają produktami, którymi wcześniej kierował inny podmiot. Można więc przypuszczać, że koncentrują się na ułożeniu procesu zarządzania i walczą o poprawę historycznych i w wielu przypadkach słabych wyników – wyjaśnia Michał Duniec. Opera TFI przejęła fundusze od SEB TFI, a PKO TFI przejęło zarządzanie swoimi funduszami od CSAM.
Potwierdza to Opera TFI. Jego klienci wycofali z jego funduszy w ciągu ostatnich 12 miesięcy o 141 mln zł więcej niż do nich wpłacili, wynika z danych Analiz Online.
– W czasie, gdy klienci wracali do funduszy, musieliśmy koncentrować się na procesach związanych z przejęciem funduszy SEB (dzisiaj Novo – red.). Nie skupiliśmy się na marketingu. Dodatkowo zlikwidowaliśmy kilka dawnych funduszy SEB – mówi Tomasz Korab, wiceprezes Opera TFI.
57 mln zł pod kreską jest PKO TFI, piąty gracz na rynku z ponad 9 mld zł aktywów. – To efekt przede wszystkim wysokiego poziomu umorzeń na skutek zapadania lokat z funduszem – tłumaczy Adam Johaniuk, dyrektor ds. sprzedaży w PKO TFI. Dodaje, że nie były one równoważone wpłatami ze względu na „bardziej konserwatywne nastawienie klientów PKO TFI” do produktów finansowych po ostatnim kryzysie. Podkreśla, że od marca „sytuacja zmieniła się diametralnie”. Jak wynika z naszych informacji, bank PKO BP w końcu „wpuścił” produkty swojego TFI do planów sprzedażowych. Wielu konkurentów, w tym Pekao, zrobiło to już wcześniej.