[b]Analitycy zgodnie przewidują jesienią silną przecenę na warszawskiej giełdzie. Co poradziłby pan inwestorom, którzy jednak chcieliby pozostać na giełdzie?[/b]
Takie zgodne przewidywania mają z zasady to do siebie, że się nie sprawdzają. W takim razie należałoby oczekiwać, że wspomniana przecena albo nie wystąpi, albo – co uważam za bardziej prawdopodobne – już się rozpoczęła i przybierze znacznie większe niż oczekiwane rozmiary.Najlepszym wyjściem jest wykorzystanie nowego instrumentu na GPW, jakim jest krótka sprzedaż. Myślę, że przecena mocno przyczyni się do jej popularyzacji w Polsce.Nie jestem natomiast zwolennikiem wyszukiwania defensywnych branż czy samych spółek. Trend spadkowy ma to do siebie, że przecenie ulegają akcje około 90 proc. spółek. Znalezienie pozostałych 10 proc. jest niezwykle trudne. Zresztą spółki, które jako tako poradzą sobie w czasie spadków, są dziś odpowiednio drogie.
[b]Jeśli nie giełda, to co?[/b]
Na pewno lokaty w polskich bankach. To najbezpieczniejsza inwestycja. Można kupić także waluty, dywersyfikując inwestycję. Dobrym posunięciem może się okazać zakup dolarów, także franków szwajcarskich i może funtów. Lepiej odpuścić sobie natomiast inwestycję w euro.
[b]Coraz popularniejszy w Polsce staje się forex. [/b]