Udane półrocze spółek z portfela Sołowowa. Jaki będzie cały rok?

Ponad 400 mln zł zarobiły na czysto giełdowe przedsiębiorstwa kontrolowane przez kieleckiego miliardera. Za przeszło połowę zarobku odpowiada chemiczny Synthos. Pozytywnie zaskoczył również producent płytek i ceramiki Cersanit

Publikacja: 02.09.2010 07:34

Michał Sołowow ma ponad 68,8 proc. akcji Barlinka, 48,6 proc. walorów Cersanitu, 40,4 proc. udziałów

Michał Sołowow ma ponad 68,8 proc. akcji Barlinka, 48,6 proc. walorów Cersanitu, 40,4 proc. udziałów w Echo Investment oraz 56,9 proc. akcji Synthosa. Wczoraj posiadany przez Sołowowa pakiet akcji był wyceniany na blisko 3,9 mld zł.

Foto: GG Parkiet, Andrzej Cynka A.C. Andrzej Cynka

Wyniki przedsiębiorstw kontrolowanych przez Michała Sołowowa spotkały się w większości z pozytywną reakcją rynku. Najbardziej, bo aż o 3,5 proc., zdrożały wczoraj akcje Synthosa. Z kolei wycena Barlinka i Cersanitu wzrosła odpowiednio o 0,6 i 0,3 proc. Wycenę portfela kieleckiego miliardera nadwątliło jedynie Echo, którego walory staniały w środę o 0,9 proc.

[srodtytul]Rekordowy Synthos[/srodtytul]

Wzrost kursu akcji Synthosa jest w pełni uzasadniony. Chemiczna spółka pobiła rekordy i zaskoczyła wynikami kwartalnymi. Wynik operacyjny przekroczył 145 mln zł i był prawie o 50 proc. wyższy, niż szacowali analitycy. Czysty zysk sięgnął prawie 111 mln zł i o ponad 70 proc. przerósł oczekiwania rynku. To były najwyższe wyniki w całej dotychczasowej historii firmy. Także poziom sprzedaży – ponad 966 mln zł – mógł zaskoczyć. Ten rezultat oznacza, że przychody były o prawie 50 proc. lepsze niż przed rokiem.

Także wyniki półroczne Synthosa prezentują się okazale. Zysk operacyjny był o 280 proc. wyższy niż przed rokiem, a czysty zarobek – o ponad 165 proc. Tak dobre rezultaty kontrolowanej przez Sołowowa spółki to w dużym stopniu skutek bardzo korzystnej koniunktury na rynku kauczuków syntetycznych. Synthosowi pomogły również wahania kursów walut.

[srodtytul]Cersanit walczy o rynek[/srodtytul]

Największy w kraju producent płytek ceramicznych i ceramiki sanitarnej wypracował w pierwszym półroczu 697,1 mln zł przychodów, czyli o 3,7 proc. więcej niż rok temu. Jeszcze większy, bo 7,6-proc., wzrost dotyczy samego drugiego kwartału. – Mimo lepszych przychodów grupa Cersanitu zanotowała spadek marży operacyjnej do około 10 proc. Jest to w głównej mierze efekt wzrostu kosztów, które z kolei wiążą się z walką o uzyskanie jak największego udziału w rynku – mówi Krzysztof Pado, analityk Beskidzkiego?Domu?Maklerskiego.

Pozytywnym zaskoczeniem dla inwestorów może być wynik netto, który w drugim kwartale wyniósł 52,6 mln zł, wobec 1,2 mln zł straty zanotowanej rok wcześniej. O tak dobrym rezultacie zdecydowały wysokie przychody finansowe, będące efektem przeszacowania kredytów zaciągniętych w euro.

– Drugie półrocze zarówno pod względem przychodów, jak i zysku operacyjnego powinno być lepsze niż rok temu. Poprawa tych wyników będzie przede wszystkim możliwa dzięki ożywieniu na rynkach Europy Wschodniej – twierdzi Pado.

[srodtytul]Wzrost kosztów w Barlinku [/srodtytul]

Podobnie jak w przypadku Cersanitu o wyniku netto wypracowanym w drugim kwartale przez grupę Barlinka zdecydowały przeszacowania kredytów zaciągniętych w euro. Dzięki temu przychody największego w kraju producenta podłóg wzrosły do 21,4 mln zł, wobec 1,3 mln zł zanotowanych w drugim kwartale 2009 r. Efektem było 17,4 mln zł czystego zarobku. Rok wcześniej strata netto wyniosła 10,9 mln zł.

W ocenie analityków niepokojącym zjawiskiem w Barlinku jest wzrost kosztów. Grupa mimo podobnych przychodów jak notowane w poprzednim roku poniosła zdecydowanie wyższe koszty sprzedanych produktów, koszty sprzedaży oraz ogólnego zarządu. W efekcie jej zysk operacyjny był w drugim kwartale aż o 62 proc. gorszy niż przed rokiem.

W kolejnych kwartałach możemy mieć do czynienia z podobnymi tendencjami jak w pierwszym półroczu. Na istotną poprawę wyników nie liczą przedstawiciele spółki, którzy informowali, że najważniejszym celem grupy jest utrzymanie sprzedaży na poziomie z 2009 r., czyli osiągnięcie wyniku zbliżonego do 578,1 mln zł, lub lekkie jej zwiększenie. Ze względu na olbrzymią podaż mocy produkcyjnych na świecie wykonanie założeń może być jednak trudne.

[srodtytul]Echo zarobiło mniej [/srodtytul]

Jedyną spółką Sołowowa, której rentowność netto w minionym półroczu była niższa niż przed rokiem, było Echo Investment. Zysk netto za półrocze wyniósł 57 mln zł, wobec ponad 71 mln zł przed rokiem. Czy można mówić o rozczarowaniu? Trudno o jednoznaczną ocenę. Wynik netto za drugi kwartał – 27,2 mln zł, przy 117,9 mln zł obrotów – był o 30 proc. niższy od średniej prognoz analityków dla „Parkietu”.

Z drugiej jednak strony spadek zysku netto nie wynikał z gorszych od oczekiwań wyników operacyjnych, tylko większego niż oczekiwano wpływu wahań kursowych na wycenę kredytów walutowych spółki. Rentowność wynajmu powierzchni biurowych i handlowych firmy utrzymuje się na podobnym poziomie co w minionym roku. W minionym półroczu spadły marże brutto ze sprzedaży mieszkań – z 36 proc. do 23 proc. – lecz ten problem dotyczy całej branży.

Analitycy oceniają, że w 2010 r. spółka ma szansę wypracować większy niż w 2009 r. zysk netto. O tym, czy tak się stanie, przesądzi m.in. sytuacja na rynku walutowym, a także ostateczny zarobek na planowanej sprzedaży dwóch biurowców w Warszawie oraz galerii w Pabianicach i Piotrkowie.

[ramka][b]Sylwia Jaśkiewicz - analityk Domu Maklerskiego IDM [/b]

Spośród dwóch spółek z branży materiałów budowlanych kontrolowanych przez Michała Sołowowa niewątpliwie lepiej oceniam wyniki finansowe Cersanitu niż Barlinka. Przede wszystkim zysk operacyjny produ- centa płytek i ceramiki sanitarnej spadł w drugim kwartale tylko o 8 proc., podczas gdy producenta podłóg aż o 62 proc. Stało się tak, mimo że obie grupy zanotowały lekki wzrost przychodów. Cersanit ma też lepsze perspektywy poprawy wyników w drugiej połowie roku. Powinno tak się stać dzięki niewielkiemu wzrostowi popytu na materiały budowlane w Polsce i ożywieniu na Ukrainie. Cersanit dużą część sprzedaży realizuje na tych dwóch rynkach, co będzie miało pozytywny wpływ na jego przychody. Barlinek ma zdecydowanie mniejszą ekspozycję na kraj i na rynki Europy Wschodniej, dlatego w jego przypadku nie liczę na istotną poprawę wyników. W obu przypadkach zdecydowanie najtrudniej przewidzieć wysokość zysku netto, gdyż ten zależy od kursu euro.

[b]Maciej Wewiórski - analityk DM IDMSA[/b]

Rezultaty Echa Investment za drugi kwartał – jeżeli chodzi o wynik netto – są poniżej naszych oczekiwań. Przesądził o tym jednak wpływ wahań kursów walut na wycenę zobowiązań i instrumentów zabezpieczających, a nie gorsze od oczekiwań rezultaty z działalności operacyjnej. Stąd reakcja rynku na wyniki spółki powinna być neutralna. Choć Echo realizuje pięć sporych inwestycji komercyjnych, wpływ przeszacowań ich wartości na wyniki jest umiarkowany. Oznacza to, że rentowność projektów biurowych i handlowych wciąż jest widocznie mniejsza niż w czasach prosperity. Niższe marże na mieszkaniach nie są zaskoczeniem – podobnego, a często i głębszego spadku rentowności doświadcza większość firm z branży. Wcześniej prognozowaliśmy, że Echo w całym roku wypracuje 135 mln zł zysku netto. To, czy tak się stanie, zależy od sytuacji na rynku walutowym. Jeżeli będzie ona względnie stabilna, oczekujemy wyniku netto powyżej ubiegłorocznych 103 mln zł zysku.

[b]Tomasz Kasowicz - analityk z Erste Securities Polska[/b]

Kwartalne rezultaty Synthosa są najwyższe w historii. Zarówno wynik operacyjny, jak i netto okazały się znacznie lepsze, niż oczekiwano. Rynkowy konsensus mówił bowiem o zysku operacyjnym na poziomie 100 mln zł oraz 64 mln zł czystego zysku. Spółka wypracowała tak dobre rezultaty głównie dzięki kauczukom syntetycznym. Ostatnia susza w Tajlandii spowodowała znaczący spadek podaży kauczuków naturalnych. W efekcie wzrósł popyt na kauczuki syntetyczne, a ich producenci podnieśli ceny, zwiększając jeszcze bardziej marże. Skorzystał na tym także Synthos. Tendencję, z jaką mieliśmy do czynienia w pierwszym półroczu, można było zauważyć także w lipcu i sierpniu. Myślę więc, że rezultaty spółki w III oraz najpewniej także w IV kwartale będą bardzo dobre. Dotychczas szacowałem, że Synthos osiągnie w tym roku zysk netto na poziomie 273 mln zł. Już po wyniku półrocznym widać, że czysty zysk w 2010 r. może być dużo wyższy. [/ramka]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy