Pierwszy raz inwestorzy mogli kupić papiery nowej serii zapadającej w styczniu 2013 r. Popyt wyniósł 7,57 mld zł, a średnia cena za obligację – 901,78 zł. Odpowiada to rocznej rentowności na poziomie 4,595 proc., w porównaniu z 4,672 proc. osiągniętymi na poprzedniej aukcji we wrześniu.

Mimo obaw o podwyżkę stóp procentowych dwulatki są najdroższe od kwietnia tego roku. Taka sytuacja wywołała spadek rentowności na rynku wtórnym – w przypadku papierów dwuletnich zmniejszyła się ona o 4 pkt bazowe, do 4,63 proc.

„Struktura podaży i popytu na krzywej dochodowości jest mocnym argumentem na korzyść obligacji. Dodatkowo, uwzględniane w wycenach krótkoterminowych instrumentów podwyżki stóp procentowych (łącznie cztery po 25 bp do końca 2011 roku) niekoniecznie muszą się materializować w szybkim tempie. Komentarze w tym zakresie ze strony prezesa NBP są ostatnio dosyć łagodne” – oceniają analitycy Pekao.

Na początku tygodnia szef banku centralnego stwierdził, że inflacja może pozostać w okolicach celu inflacyjnego (2,5 proc.) przez najbliższe 12 miesięcy. Analitycy odczytali to jako sygnał, że podwyżki stóp procentowych, które zmniejszają atrakcyjność inwestowania w papiery skarbowe, nie są jeszcze potrzebne.

Od początku roku na krajowych aukcjach MF uplasował papiery o wartości 144,4 mld zł. Resort sfinansował już około 90 proc. potrzeb pożyczkowych na cały 2010 r.