Generalny inspektor ochrony danych osobowych uważa, że firma podała zbyt wiele danych. W ogłoszeniu opublikowanym przez windykatora poza nazwiskiem dłużnika jest jego dokładny adres, kwota zadłużenia, cena, po jakiej firma chce je sprzedać, oraz numer księgi wieczystej.
GIODO nie jest przeciwne temu, by firmy windykacyjne, które sprzedają wierzytelności, podawały dane osobowe dłużników, bo prawo na to pozwala. – Obok nazwiska i miejscowości, gdzie dłużnik mieszka, powinna być nazwa ulicy. Można sobie wyobrazić, że w Warszawie mieszka kilka osób, które nazywają się np. Adam Kowalski – mówi Wojciech Rafał Wiewiórowski, generalny inspektor ochrony danych osobowych. Jego zdaniem podawanie numeru domu oraz numeru księgi wieczystej to zbyt szeroki zestaw danych, który umożliwia różnym firmom np. wysyłanie tym osobom materiałów marketingowych. Dlatego też GIODO zajmie się tą sprawą.
Ultimo zamieściło wcześniej dwa ogłoszenia o sprzedaży wierzytelności z tytułu kredytów mieszkaniowych, samochodowych i pożyczek hipotecznych. – Planujemy kolejne – mówi Anna Woźniak, rzeczniczka firmy windykacyjnej. – Zanim zamieściliśmy te ogłoszenia, wysłaliśmy do dłużników list z informacją, że zamierzamy to zrobić, oraz z propozycją częściowego, nawet do 70 proc., umorzenia zadłużenia.