W I kw. wrocławska spółka zarobiła na czysto 19,7 mln zł o 41 proc. więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Przychody wzrosły o 20 proc. do 95,9 mln zł. W okresie od stycznia do końca marca spółka kupiła pakiety wierzytelności o łącznej wartości nominalnej 368 mln zł. Wydała na nie 49 mln zł. Rok wcześniej było to odpowiedni 216 mln zł i 12 mln zł.
Spłaty na portfelach wyniosły w I kw. 118,3 mln zł wobec 108,1 mln zł.
- Zanotowaliśmy niższe spłaty w Polsce i Czechach. Lepiej natomiast wyglądało to w Rumunii. Niższe spłaty na rynku polskim to prawdopodobnie efekt słabszej koniunktury gospodarczej – mówi Michał Zasępa członek zarządu Kruka.
Przedstawiciele spółki liczą jednak, że kolejne kwartały będą udane dla Kruka.
- Uważam, że II kw. będzie przyzwoity. Jest wiele przetargów na rynku. Co ważne ceny za pakiety się ustabilizowały. Wynika to z faktu, że część firm ma mniejsze finansowanie. Będziemy starali się zaspokoić oczekiwania analityków, którzy oczekują, że w tym roku zysk netto Kruka wyniesie między 90 a 100 mln zł – mówi Piotr Krupa prezes Kruka.