Balcerowicz: Politycy depczą Konstytucję

Podpisana przez Prezydenta ustawa o OFE pokazuje, że rządzący na naszych oczach jawnie i cynicznie podeptali Konstytucję - uważa Leszek Balcerowicz.

Publikacja: 30.12.2013 14:17

Leszek Balcerowicz, były minister finansów i były szef NBP

Leszek Balcerowicz, były minister finansów i były szef NBP

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak pn Piotr Nowak

Podczas konferencji Forum Obywatelskiego Rozwoju, liderzy przeciwników rządowych zmian w systemie emerytalnym, prof. Leszek Balcerowicz i Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, przekonywali, że prawo, które wkrótce wejdzie w życie jest bardzo złym rozwiązaniem, które w niewielkim stopniu wpłynie na poprawę finansów publicznych.

Według Balcerowicza zielone światło, które otrzymał rząd w 2011 roku podczas obniżania składki do funduszy emerytalnych zachęciło polityków do tego, by głębiej sięgnąć po zasoby odłożone w OFE czego efektem jest podpisana w ubiegły piątek przez Prezydenta ustawa.

Rozczarowany decyzją Bronisława Komorowskiego jest też Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.

- Z żalem stwierdzam, że podpisanie ustawy przez Prezydenta głęboko rozczarowuje nie tylko mnie ale także innych prawników, zwłaszcza tych, którzy podpisali się pod apelem o niepodpisywanie tego dokumentu. W opinii tego gremium istniały wystarczająco uzasadnione wątpliwości konstytucyjne, żeby nie trafiła ustawa do systemu prawnego - mówił Jerzy Stępień.

Prezydent Bronisław Komorowski w piątek zdecydował o podpisaniu ustawy dotyczącej OFE. Choć równocześnie prezydent skierował rządową ustawę ograniczającą działalność funduszy emerytalnych do Trybunału Konstytucyjnego, nie wstrzymuje to jej wejścia w życie. Demontaż drugiego filara rozpocznie się 31 stycznia.

- Rolą Prezydenta, jest dbanie o porządek konstytucyjny i niedopuszczanie do wejścia w życie złego prawa - dodał konstytucjonalista.

Jego zdaniem właśnie po to stworzono mechanizmy kontroli prawa przez Trybunał, przed wejściem zapisów w życie, żeby nie psuć prawa.

- Prezydent mógł skierować dokument do Trybunału przed jego podpisaniem. Zdarzały się przypadki, że takie badanie zgodności z ustawą zasadniczą trwał dwa miesiące. Po orzeczeniu Bronisław Komorowski miałby komfortową sytuację - tłumaczy Stępień.

Zdaniem Leszka Balcerowicza reforma OFE nie pomoże finansom publicznym.

- Paradoksalnie, nie ma aż takiego dramatyzmu. W naszej ekspertyzie pokazaliśmy, że lepsza sytuacja gospodarcza w przyszłym roku w dużej mierze zapełniłaby dziurę w budżecie - zaznaczył ekonomista.

- Powoływanie się na dobro finansów publicznych dla uzasadnienia konfiskaty oszczędności przyszłych emerytów jest więc nieuzasadnione. Bez zabrania środków z OFE nie nastąpi katastrofa w finansach - dodał.

Były szef Narodowego Banku Polskiego ocenił, że sięganie po nagromadzone środki emerytalne jako sposób na uzdrowienie finansów publicznych jest lekarstwem gorszym od choroby.

Balcerowicz domaga się ponadto upublicznienia rozmów, które w trakcie konsultacji przeprowadził Bronisław Komorowski z ministrem finansów Mateuszem Szczurkiem. Z uzasadnienia decyzji Prezydenta, które zaprezentowali ministrowie jego kancelarii wynika, że Prezydent podpisując ustawę kierował się w pierwszej kolejności dobrem finansów państwa. Jak sugerowała prezydencka minister Irena Wóycicka, wpływ na to miały rozmowy Prezydenta z ministrem finansów.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy