Opinie analityków i ekonomistów o 1999 r.
- Rok 1998 przejdzie do historii jako jeden z najbardziej burzliwych w gospodarce i finansach na świecie - uważają analitycy i ekonomiści z wielu znanych instytutów i banków. Gdzie zatem inwestować w 1999 r.?Antoine Van Agtmael, prezes Emerging Markets Investor Corp. (Virginia), uważa, że w 1999 r. globalny klimat do inwestowania w którejkolwiek części świata będzie dużo gorszy niż dzisiaj i gorszy, niż się tego spodziewają ekonomiści. Przewiduje on trudniejszą sytuację na rynkach finansowych w USA i Ameryce Łacińskiej niż w innych częściach świata. Pozytywną niespodzianką będzie natomiast lepsza sytuacja gospodarcza w Azji i centralnej Europie (zwłaszcza na Węgrzech i w Polsce).Marc Faber, szef Marc Faber Ltd., uważa, że w ciągu najbliższych 18 miesięcy pogorszy się sytuacja ekonomiczna w USA, spadnie aktywność gospodarcza i możliwy jest kryzys amerykańskiej waluty. W takim przypadku tzw. rynki wschodzące znajdą się w relatywnie lepszej sytuacji.Esther Dyson, prezes Edventure Holdings Inc. (USA), powiedział, że jeśli miałby zainwestować w Europie, to wybrałby polską giełdę, bo w Polsce widać realny wzrost gospodarczy. - W Czechach jest jeszcze "za dużo problemów", a Węgrzy nie bardzo rozumieją, co to znaczy budować silną gospodarkę i przyciągać zagranicznych inwestorów - uważa Dyson.- Polska i Węgry należą do rynków, które w ciągu najbliższych 3-4 lat przystąpią do europejskiego wspólnego rynku i dostosują swoje systemy (a więc ulepszą) do standardów europejskich - ocenia Dan Lubash z Merrill Lynch.Dla Matthew Czepliewicza, dyrektora Salomon Smith Barney Int. z Londynu, dobrym miejscem do inwestowania są Polska, Węgry i Egipt, i takie sektory gospodarki, jak budownictwo, cementownie, banki i telekomunikacja. Czepliewicz pozytywnie ocenia w Polsce BPH SA, BOŚ, Budimex, Exbud; na Węgrzech - Richter Gedeon RT, OTP RT, Matav RT i Mol RT.
A.B.