Branża gumowa w 1998 r.
Wszystkie spółki przemysłu gumowego na GPW zanotowały w ub.r. wzrost przychodów. Niższy zysk netto niż w 1997 r. wypracował jedynie producent prezerwatyw Unimil.Z pięciu spółek z sektora (Dębica, Stomil Bełchatów, Stomil Olsztyn, Stomil Sanok i Unimil) tylko sanockiej firmie nie udało się uzyskać dynamiki przychodów ze sprzedaży przekraczającej poziom inflacji. Pozostali przedstawiciele branży gumowej odnotowali kilkuprocentowy realny wzrost sprzedaży.Dębica i OlsztynPolscy producenci opon mogą zaliczyć miniony rok do udanych. Dębica osiągnęła 876 mln zł przychodów (wzrost o 16%). Zysk netto wyniósł 78 mln zł i był o 3 mln zł wyższy od wypracowanego w 1997 r. - Niższa dynamika zysku netto została spowodowana przede wszystkim znacznym obniżeniem rentowności bonów skarbowych, która przyczyniła się do spadku przychodów finansowych spółki - uważa Anna Wosiek z Société Générale Securities Polska. Analitycy twierdzą, że w br. można się spodziewać podobnych wzrostów wyników finansowych Dębicy.Znacznie wyższą dynamikę zysków zanotował w ub.r. Stomil Olsztyn. Spółka wypracowała 48,1 mln zł zysku netto wobec 21,8 mln zł rok wcześniej. W 1997 r. znaczną część potencjalnego zysku pochłonęła jednak operacja wymiany trzech serii wadliwych opon, która kosztowała olsztyńską firmę około 10 mln zł. - W ubiegłym roku Stomil poprawił marżę operacyjną, kończył także inwestycje, które powinny przynieść wymierne efekty w nadchodzących latach - powiedziała A. Wosiek. Jej zdaniem, Stomil nie powinien mieć problemów z osiągnięciem wysokiej dynamiki wzrostu wyników w 1999 r.Zwyżkująca sprzedaż nowych samochodów, wzrost zamożności społeczeństwa oraz wysoki poziom inwestycji zagranicznych koncernów samochodowych sprzyjają ekspansji Dębicy i Stomilu. Polskie opony, na których produkcję znaczący wpływ mają inwestorzy strategiczni obu spółek, są coraz powszechniej stosowane w produkowanych w naszym kraju pojazdach. Coraz poważniejszym źródłem przychodów staje się także sprzedaż opon zimowych.Stomil SanokSanocka firma zanotowała w 1998 r. najniższą w branży dynamikę wzrostu sprzedaży. Przychody wyniosły 170,7 mln zł wobec 161,2 mln zł rok wcześniej. Wyższy był natomiast wzrost zysku netto, który wyniósł 11% (18 mln zł wobec 16 mln zł). W ubiegłym roku Stomil Sanok zwiększył moce produkcyjne, dokonał planowanej redukcji zatrudnienia. Zdaniem kierownictwa firmy, jej kondycja ekonomiczna jest dobra, jednak analitycy zwracają uwagę na małą ekspansję spółki na rynku. Sanocka firma jest krajowym liderem wśród producentów technicznych wyrobów gumowych, które są dostarczane m.in. dla motoryzacji, budownictwa, branży AGD. Zarząd firmy stawia także na eksport, który docelowo w 2001 r. powinien generować połowę przychodów.Stomil BełchatówBełchatowski producent taśm gumowych dwukrotnie obniżał prognozę sprzedaży na 1998 r., osiągając w końcu 77,3 mln zł, co oznacza wzrost w porównaniu z 1997 r. o 10%. Przychody były niższe od pierwotnie planowanych, ponieważ spółce udało się sprzedać znacznie mniej taśm tkaninowo-gumowych zarówno na rynku krajowym, jak i na Wschodzie. Stomil podwyższył jednak rentowność. Zysk netto w ub.r. wyniósł 5,5 mln zł i był wyższy niż rok wcześniej o 59%. UnimilKrakowski producent prezerwatyw najbardziej spośród giełdowych spółek branży gumowej odczuł kryzys rosyjski. Krajowi odbiorcy prezerwatyw, którzy następnie eksportowali je na Wschód, drastycznie obniżyli swoje zamówienia. W efekcie spółce nie udało się zrealizować zakładanej sprzedaży i musiała dokonać korekty zysku netto. Dodatkowo spółka, z powodu niskiego kursu na GPW, nie zdecydowała się na przeprowadzenie sprzedaży nowych akcji. Unimil zamknął ub.r. sprzedażą na poziomie 19,1 mln zł (wobec 16 mln zł w 1997 r.) i zyskiem netto w wysokości 1,8 mln zł (wobec 2 mln zł rok wcześniej). Jednak zdaniem analityków, krakowska firma w br. powinna osiągnąć dodatnią dynamikę wzrostu zysku.
GRZEGORZ ZYBERT