Kryzys zadłużenia Meksyku w 1982 r. wywołał lawinę na rynku długów państw rozwijających się, w tym i Polski. Sekretarz Skarbu USA Nicholas J. Brady zaproponował wierzycielom-bankom komercyjnym i państwom-dłużnikom plan spłat długów, oparty na nowym instrumencie nazwanym od jego imienia obligacjami zamiennymi Brady'ego.Cechą podstawową tych papierów było zabezpieczenie kapitału nie spłaconego długu danego państwa obligacjami trzeciej strony, które byłyby łatwo zbywalne na rynku wtórnym. Najczęściej za takie zabezpieczenie służyły obligacje rządu USA. Polska wyemitowała swoje obligacje Brady'ego w 1994 r. o zapadalności w 2024 r. Otrzymały one rating S&P na poziomie BB. W tym samym czasie rząd Rosji również zaczął emisję obligacji Brady'ego jednak średnio o trzykrotnie krótszej zapadalności i gorszym ratingu S&P na poziomie B. Plan Brady'ego miał w założeniu pomóc rozwiązać problem narosłego zadłużenia i umożliwić na nowo państwom słabo rozwiniętym dostęp do rynków finansowych. Plan nie uwzględniał preferencji politycznych wprost proporcjonalnych do wagi danego państwa, a jedynie nagradzał wyniki reform gospodarczych i przez to nie był skrojony na miarę Rosji.Tradycyjnie każdy rząd rosyjski, a przedtem radziecki, uchodzi za guru w sprawach negocjacji. Perfekcyjnie potrafi on wykorzystać zasadę, że nie ma obiektywnie niekorzystnej pozycji negocjacyjnej. Ostatnim takim sukcesem było odroczenia spłat 40 mld USD długu przed Klubem Paryskim oraz otrzymanie kredytu MFW w wysokości 4,5 mld USD, co było warunkiem tego pierwszego porozumienia. Nastąpiło to pomimo przyznania z rozbrajającą szczerością, że dane o wysokości rezerw walutowych przekazane MFW w 1996 r. i będące podstawą przyznania poprzedniego kredytu, w wysokości ponad 11 mld USD, były fałszywe. Kryzys z sierpnia 1998 r. ukazał strategię negocjacyjną Rosji w pełnym świetle. Zastosowano tzw. techniczy default na papiery, które nie wpływały bezpośrednio na międzynarodowy rating Rosji. We wrześniu 1998 r. Rosja nie wywiązała się z płatności odsetkowych kredytu udzielonego przez rząd Niemiec (Klub Paryski) w wysokości 752 mln DM. W grudniu 1998 r. nie zrealizowano płatności kapitału od długu wobec Klubu Londyńskiego w wysokości 362 mln USD. Rząd Rosji spodziewa się zresztą osiągnięcia porozumienia z Klubem Londyńskim w sprawie rozłożenia spłat całego postradzieckiego długu w wysokości 32 mld USD. Optymalnym rozwiązaniem dla Rosji byłaby zamiana całego długu po cenie marginalnej w instrument bardziej atrakcyjny, np. euroobligacje, których spłat Rosja regularnie dokonuje. Nie dotyczy to jednakże krajowych papierów GKO/OFZ w posiadaniu nierezydentów, na które Rosja ogłosiła w zeszłym roku nie tylko techniczny, ale i faktyczny default. Jest to więc rosyjska odmiana planu Brady'ego.Tradycyjnie najlepszymi argumentami są argumenty polityczne. Wcześniej były to (i są) rdzewiejące głowice nuklearne oraz kolejne wydarzenia polityczne. W najbliższych miesiącach sezon otworzą wybory do rosyjskiej Dumy, a następnie wybory prezydenckie w połowie 2000 r. Jakkolwiek by nie podziwiać umiejętności rosyjskiej dyplomacji, to wynikiem końcowym jest i tak pogarszająca się sytuacja gospodarcza w porównaniu z pozostałymi państwami d. ZSRR, które nawet targane konfliktami zbrojnymi i pozbawione jakichkolwiek bogactw zdobyły się na bardzo liberalne reformy. Ostatni kryzys w Rosji pogorszył ich sytuację, ale spowodował też reorientację handlu zagranicznego, analogicznie jak w przypadku Polski, i po rozpadzie RWPG w 1992 r. Dlatego też coraz śmielej pojawiają się głosy, że wielka polityka szkodzi reformom gospodarczym i to nawet bardzo.

RAFAŁ ANTCZAK FUNDACJA CASE