Ciech sprzedał akcje bardzo korzystnie, bo powyżej historycznego maksimum na poziomie 73 zł (piątkowy kurs - 68 zł). - Byliśmy w BOŚ nie strategicznym, ale długoterminowym inwestorem. Pojawiła się możliwość korzystnej sprzedaży akcji inwestorowi, który może zapewnić bankowi stabilny rozwój i z tego skorzystaliśmy - powiedział Krzysztof Kołodziejczyk, kierownik zespołu zarządzania środkami pieniężnymi w Ciech.

Spółka zarobiła na transakcji prawdopodobnie brutto ponad 25 mln zł, gdyż poprzednie emisje Banku Ochrony Środowiska obejmowała po 29-39 zł. Zysk Ciechu z inwestycji przekroczył 100%.

Dlaczego NFOŚ, dysponujący razem z funduszami wojewódzkimi już pakietem 50% akcji, zdecydował się na kupno dodatkowych papierów po tak wysokiej cenie? Wszystko wskazuje na to że, chciał zażegnać niebezpieczeństwo ewentualnego przejęcia pakietu Ciechu przez Kredyt Bank. Gdyby tak się stało, Kredyt Bank dysponowałby taką siłą głosów (razem z Rolmeksem ponad 25%), która uniemożliwiłaby broniącym się wprowadzenie zmian do statutu banku.

Przypomnijmy, że już od stycznia grupa Kredyt Banku próbowała blokować podwyższenie kapitału akcyjnego BOŚ z wyłączeniem prawa poboru i przeznaczeniem oferty dla pozostałych dużych jego akcjonariuszy (NFOŚiGW, Generalna Dyrekcja Lasów Państwowych, Polski Koncern Naftowy, Ciech), Po przyjęciu uchwały Kredyt Bank złożył pozew w Sądzie Okręgowym w Warszawie o jej unieważnienie. - Spodziewamy się pozytywnego dla nas załatwienia sporu. Jeśli wyrok będzie niepomyślny, zamierzamy się odwoływać - powiedział wiceprezes BOŚ Jerzy Pietrewicz. Prawdopodobnie podobną postawę przyjmie Kredyt Bank.

NFOŚiGW drogo broni swojego zaangażowania w BOŚ, dzięki czemu oddalił groźbę wrogiego przejęcia. Obrona prowadzona jest jednak "państwowymi" pieniędzmi. Wszystko wskazuje na to, że nie reguły rynku, ale decyzje polityków zdecydują o tym, komu przypadnie jedna z najbardziej lukratywnych nisz bankowych - finansowanie projektów związanych z ochroną środowiska.