Debiut na początku przyszłego roku
Europejski Fundusz Leasingowy z Wrocławia, największa polska firma leasingowa, zamierza zadebiutować na giełdach w Warszawie i Londynie. Wczoraj spółka złożyła projekt prospektu emisyjnego w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd.- Chcemy wejść na rynek podstawowy warszawskiej giełdy. Liczymy realnie, że uda się to nam osiągnąć na początku przyszłego roku - powiedział PARKIETOWI Piotr Kaczmarek, pierwszy wiceprezes Europejskiego Funduszu Leasingowego.W poszukiwaniu kapitału wrocławska spółka nie zamierza ograniczać się jedynie do warszawskiego parkietu. EFL chce wyemitować również GDR-y, które będą notowane na giełdzie londyńskiej.EFL posiada obecnie 13% udziału w polskim rynku leasingowym. Firma specjalizuje się w leasingu samochodów i nowoczesnej techniki biurowej. Po dokapitalizowaniu zamierza wejść także w nowe obszary leasingu: rynek sprzętu medycznego, techniki grzewczej i pojazdów używanych. - Jesteśmy i chcemy pozostać liderem leasingu mniejszych przedmiotów, tzw. small ticket. Naszym celem jest zdobycie 25% polskiego rynku leasingu - powiedział P. Kaczmarek.W rozmowie z PARKIETEM wiceprezes EFL nie chciał się wypowiadać bezpośrednio na temat ceny emisyjnej akcji. - Patrzymy na wycenę spółek sektora bankowego. Wskaźnik cena/zysk w przypadku banków wynosi 11-12. Rynek leasingu rozwija się w Polsce w tempie 80% rocznie. Fakt ten będzie z pewnością miał wpływ na wycenę - twierdzi P. Kaczmarek.
dokończenie na str. 2
100% akcji EFL należy obecnie do wrocławskiego biznesmena Leszka Czarneckiego. Stał się on jedynym akcjonariuszem spółki w lipcu br. po tym, jak odkupił 45,55-procentowy pakiet akcji EFL od szwajcarskiej firmy Albambra Financial oraz 3,59--procentowy pakiet od wrocławskiej Agencji Reklamowej Czołówka BIS, której jedynym udziałowcem jest spółka Krogis Financial Ltd. L. Czarnecki nie chce zdradzić, ile zapłacił za przejęcie pełnej kontroli nad Europejskim Funduszem Leasingowym. Przyznaje jednak, że była to na tyle duża transakcja, iż musiał posiłkować się kredytami bankowymi. Na początku lipca L. Czarnecki odkupił również pozostałą część akcji wrocławskiej firmy MR Leasing Service, której akcjonariuszem był już wcześniej.O planach upublicznienia EFL spekulowano już od dawna. L. Czarnecki nie krył bowiem, że potrzebuje ogromnych kapitałów na rozwój spółki. Na początku 1999 r. EFL planował emisję obligacji zamiennych na akcje w wysokości 100 mln USD. Potem spółka wycofała się jednak z tych planów. - Zdecydowaliśmy się na to, gdyż potrzebujemy znacznie więcej niż 100 mln USD, a poza tym emisja obligacji zamykałaby nam na trzy lata wstęp na giełdę - mówi wiceprezes P. Kaczmarek.
GRZEGORZ BRYCKI