Credit Suisse o Polsce

Obniżywszy na początku listopada przeważenie Polski z dodatniego na neutralne, w grudniu CSFB utrzymuje je na tym samym poziomie - uznając, iż kraj nasz nie wyróżnia się ani na tle trendów globalnych, ani regionalnych, w szczególności zaś nie reaguje szybko na poprawę ogólnoświatowego tempa wzrostu gospodarczego i utrzymuje się nie w czołówce lecz mówiąc obrazowo - pośrodku peletonu, a po ostatnich podwyżkach, stóp procentowych, polskie akcje są drogie.Wskoczenie "obiema nogami" na polski rynek analityk CSFB zapowiada wówczas, gdy ugruntuje się poprawa deficytu płatności bieżacych. Chociaż bank ten podniósł prognozę przyszłorocznego polskiego wzrostu gospodarczego z 3% do 4%, to obawia się, że zbyt silny popyt może spowodować jego pogorszenie.W grudniu CSFB rekomenduje do kupna Pekao, Dębicę, Kęty, Agorę, KGHM, Orbis, Netię i TP SA. Zalecono trzymać Żywiec, BFK, Exbud, BH, Elektrim (świeża zmiana, uzasadniona niepewnością zarówno jeśli chodzi o problemy finansowe tej grupy, jak i sporem o udziały w PTC), Stomil Olsztyn, ComputerLand, Prokom i Softbank.Do sprzedania wytypowano BIG-BG i BPH. KGHM i TP SA zostały też umieszczone na liście rekomendacji regionalnych.Ilustracją znalezienia się przez Polskę "pośrodku peletonu" jest opracowany przez CSFB ranking nowych rynków europejskich uwzględniający 6 czynników wpływających na alokację kapitału przez inwestorów portfelowych. Czynniki te to współczynnik beta danego rynku w stosunku do globalnych rynków nowych, stopień zmienności zwrotu na danym rynku, uwrażliwienie na cenę ropy naftowej, stopa wzrostu gospodarczego, przeciętny poziom względnych cen akcji i czynnik "specyfiki krajowej". W rankingu tym Rosja otrzymała 24 punkty, Turcja - 22, Węgry - 21, Polska - 19, Czechy - 17 a Grecja - 14.Stosownie do wyniku tego rankingu na dodatnie CSFB zmienił przeważenie Rosji.

M.K.