Akcje Optimusa gwałtownie odrabiają straty z niedawnego załamania. Jednak obecne gwałtowne zwyżki nie mają raczej szans, aby wykształtować poważniejszą falę wzrostową. Bardziej realny jest powrót do ostatniego dołka i konsolidacja notowań.Trendy i formacjeW krótkim okresie akcje Optimusa zmieniły trend ze spadkowego na wzrostowy. Wykres ceny przełamał zniżkującą linię trendu, poniżej której notowania tych papierów spadały od marca br. Dotychczas rynek skorygował ok. trzeciej części poprzedniego spadku. Możliwe są więc dalsze wzrosty, do 240 zł, gdzie zniesienie wynosi 50%, lub do 270 zł, gdzie mamy 61,8% zniesienie. Najbliższe wsparcie dla spadków w krótkim terminie stanowi ostatni dołek ukształtowany na poziomie 135 zł. Trend średniookresowy ma nadal kierunek spadkowy. Cena akcji spółki spadła z 353 do 135 zł, a teraz wzrosła do ponad 200 zł. Najważniejszy średniookresowy opór dla wzrostów stanowi ostatni rekordowy szczyt notowań ukształtowany na poziomie 353 zł. Ewentualna zwyżka napotka tam ogromną podaż ze strony inwestorów spodziewających się spadku ceny.W długim okresie sytuacja tego rynku nie zmienia się. Ostatnia silna fala spadkowa nie wpłynęła na kierunek tendencji wyższego rzędu. Nadal kolejne średniookresowe dołki i szczyty kształtowane są na coraz wyższym poziomie. Aktualnie nie ma sygnałów zapowiadających odwrócenie hossy na tym rynku w długim okresie.Bardzo istotne wsparcie dla spadków znajduje się aktualnie na poziomie ok. 140 zł. Jest tam widoczna na wykresie rosnąca linia wsparcia prowadzona przez dołki notowań ze stycznia i maja br. Jeżeli obecne wzrosty wkrótce się zakończą, co jest bardzo prawdopodobne, a rynek nie ustanowi nowego rekordu notowań, to opisywana linia wsparcia stanie się potencjalną linią szyi formacji głowy i ramion. W takiej sytuacji spadek kursu poniżej tego wsparcia mógłby być bardzo niebezpieczny i zapowiadałby drastyczny spadek notowań tych akcji.Wskaźniki i średnieWskaźniki techniczne oparte na danych dziennych gwałtownie rosną po opuszczeniu stref wyprzedania rynku. W ubiegłym tygodniu lokalne sygnały kupna wygenerowały praktycznie wszystkie oscylatory. Między innymi RSI, który opuścił strefę rynku spadkowego, oraz MACD, który pokonał swoją linię sygnału. Takie sygnały po tak silnych wcześniejszych spadkach zawsze zapowiadają gwałtowne odbicie w górę.Wskaźniki oparte na danych tygodniowych odwracają trendy spadkowe znajdując się w strefach neutralnych. Na ich wykresach nie ma obecnie żadnych sygnałów, które zapowiadałyby wejście tego rynku w jakiś jednoznaczny trend.Układ dziennych średnich kroczących jest negatywny. Wykres kursu znajduje się pomiędzy średnimi z 15 i 45 sesji. Rosnąca średnia 15-sesyjna sygnalizuje wzrostowy kierunek lokalnego trendu, a zniżkująca średnia 45-sesyjna pokazuje, że trend średniookresowy ma kierunek spadkowy. Średnia 45-sesyjna stanowi silny opór dla wzrostów na 240 zł, a średnia 15-sesyjna tworzy ważne lokalne wsparcie na poziomie 170 zł.Układ średnich kroczących opartych na danych tygodniowych nadal jest charakterystyczny dla hossy. Wykres notowań spadł co prawda poniżej średniej z 15-tygodni, ale wszystkie średnie: 15-, 45-, i 100-tygodniowe nadal rosną, pokazując przewagę byków na tym rynku.Prognoza i strategiaW krótkim okresie prawdopodobne jest wejście tego rynku w trend horyzontalny. Notowania akcji spółki powinny utrzymywać się ponad poziomem ostatniego dołka ? 135 zł. Wydaje się że obecny impuls wzrostowy szybko się wyczerpie i rynek tych akcji powróci do poziomu ostatniego dołka. Dopiero zwycięstwo byków i pozytywny test tego wsparcia da nadzieję na większe wzrosty notowań na tym rynku.W dłuższej perspektywie prawdopodobne wydaje się utrzymanie hossy na tym rynku. Po zakończeniu obecnej korekty technicznej realne będzie wejście rynku w nową falę hossy i ustanowienie nowych rekordów. Aby ten wariant był możliwy, rynek w czasie obecnej korekty musi utrzymać się powyżej wsparcia w strefie 135-140 zł.

Kolumny 12?13 opracowałPIOTR WĄSOWSKI