CSFB

CS First Boston zaleca kupowanie akcji EFL, Elektrimu, Kęt, KGHM, Optimusa, Orbisu, Pekao i TP SA. Do trzymania typuje Agorę, BPH, ComputerLand, Exbud, Netię, Prokom, Softbank i Żywiec, a do sprzedania ? BIG-BG.

Komentując nadchodzący sezon walnych zgromadzeń w polskich spółkach giełdowych, CSFB zauważa, że coraz więcej z nich proponuje wprowadzenie opcji na akcje, w celu stworzenia motywacji dla ich kierownictwa. Zdaniem banku, z punktu widzenia nadzoru właścicielskiego, jest to zjawisko pozytywne. Posiadanie akcji zarządzanej przez danych menedżerów spółki jest wg niego ?jednym z najlepszych mechanizmów motywujących zarządy do tworzenia wartości dla akcjonariuszy?.Mimo to, CSFB sądzi, że z punktu widzenia mniejszościowych akcjonariuszy, niektóre z owych programów są ?nadmiernie szczodre?. Przykładu takiej nadmiernej szczodrości ? zdaniem CSFB ? dostarcza Prokom, który zamierza wyemitować na ten cel akcje o wartości odpowiadającej 6% kapitału akcyjnego, po cenie nominalnej 1 zł.Za ?szczodry?, bank ten uważa również podobny program, w ramach którego 5 mln akcji dla członków kierownictwa ma wyemitować Elektrim.Nader cierpko CSFB wyraża się o planach zmian w statucie ComputerLandu, które ? według zarządu tej spółki ? mają zapobiec jej wrogiemu przejęciu przez akcjonariusza mniejszościowego. W ramach tych planów założyciel ComputerLandu, Tomasz Sielicki, ma uzyskać prawo do mianowania dwóch członków rady nadzorczej, zaś dla akcjonariuszy mających poniżej 51% akcji spółki ma być wprowadzony 20 ? proc. pułap udziału w liczbie głosów na WZA.CSFB deklaruje jednak, iż w takim właśnie scenariuszu, przed jakim ComputerLand chce się uchronić, nie widzi nic złego. Groźbę przejęcia uważamy za jedną z najlepszych zachęt skłaniających zarząd do przejawiania zainteresowania ceną akcji kierowanej przezeń spółki ? stwierdza ten bank. Uznał on, że z punktu widzenia inwestora instytucjonalnego, propozycje ComputerLandu mają wydźwięk negatywny. Zwrócił też uwagę, że przyznanie specjalnych uprawnień T. Sielickiemu może doprowadzić do swoistego przejęcia tej spółki przez niego, to zaś stworzyłoby zagrożenie dla sprawowania nadzoru właścicielskiego przez akcjonariuszy mniejszościowych.

Mariusz Kukliński(Londyn)