Nie słabnie niepokój o wyniki amerykańskich firm high-tech
W pierwszej połowie czwartkowych sesji nastąpił na Wall Street spadek, a na rynku Nasdaq stabilizacja notowań w związku z obawami dotyczącymi zysków przedsiębiorstw high-tech. Uniemożliwił on zwyżkę indeksów we Frankfurcie (do godz. 20.00) oraz Paryżu i tylko londyński FT-SE 100 zakończył dzień wyraźniejszym wzrostem.
Nowy JorkW środę Dow Jones obniżył się o 77,07 pkt. (0,73%). Nasdaq spadł wyraźnie, o 128,83 pkt. (3,23%), a S&P 500 o 1,64%. Russell 2000 stracił 1,1%.Sesja czwartkowa na Wall Street zaczęła się od niewielkiego wzrostu notowań, który wkrótce przekształcił się w zniżkę. Uwagę inwestorów przyciągały informacje dotyczące wyników finansowych czołowych przedsiębiorstw amerykańskich. Tym razem niepokój wywołała pesymistyczna prognoza firmy Visual Networks. Z zainteresowaniem czekano na piątkową publikację kluczowych danych dotyczących zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych, które mogą wyjaśnić wątpliwości co do dalszego kształtu polityki pieniężnej. W tej atmosferze Dow Jones obniżył się do godz. 20.00 naszego czasu o 14,15 pkt. (0,13%), natomiast Dow Jones Composite Internet Index wzrósł o 0,87%.Tymczasem na rynku Nasdaq próbowano odwrócić środowy spadek notowań spowodowany pesymistyczną oceną branży informatycznej oraz zapowiedziami mniejszych zysków. Jednak do godz. 20.00 naszego czasu tamtejszy wskaźnik zyskał 0,80%.LondynW Londynie za wzrost indeksu FT-SE 100, który zakończył sesję na poziomie o 37,1 pkt. (0,58%) wyższym niż w czwartek, odpowiedzialny był głównie potentat telekomunikacyjny Vodafone AirTouch. Firmie tej sprzyjały przychylne rekomendacje. Wśród spółek, których walory wyraźnie zyskały na wartości, były też: projektant mikroprocesorów ARM Holdings, firma medialna Reuters Group oraz gigant górniczy Rio Tinto. Staniały natomiast papiery przedsiębiorstw informatycznych Logica, Lynx Group, Computacenter, Geo Interactive i Misys. Pozostawienie przez Bank Anglii oprocentowania na dotychczasowym poziomie nie wpłynęło na zachowanie inwestorów.FrankfurtFrankfurcki DAX Xetra spadł o 8,73 pkt. (0,15%). Impuls do pozbywania się akcji koncernu Siemens oraz dostawcy oprogramowania dla przedsiębiorstw ? firmy SAP ? stanowiły niepokojące doniesienia z rynku Nasdaq. Staniały też walory spółek informatycznych Epcos i Infineon. Natomiast dzięki dobrym wynikom wzrosły notowania BMW, a akcje sieci supermarketów Metro zdrożały pod wpływem wiadomości o przyznaniu Niemcom organizacji mistrzostw świata w piłce nożnej w 2006 r.ParyżNa parkiecie paryskim inwestorzy byli w dalszym ciągu niechętnie nastawieni do firm high-tech oraz towarzystw telekomunikacyjnych po środowym spadku Nasdaqa. Dotyczyło to takich potentatów, jak France Telecom czy Alcatel. Tymczasem nieprzychylna rekomendacja dla Canal Plus pobudziła spadek notowań tej spółki oraz jej firmy macierzystej ? Vivendi. Pozbywano się też walorów przedsiębiorstwa przemysłowego Alstom oraz sieci supermarketów Carrefour. Staniały papiery banku Societe Generale, natomiast chętnie kupowano akcje Credit Lyonnais. CAC-40 stracił 8,73 pkt. (0,14%).TokioTokijski Nikkei 225 obniżył się o 153,58 pkt. (0,88%). Bodźcem do wyprzedaży akcji czołowych spółek high-tech był środowy spadek Nasdaqa oraz obniżenie ratingu tej branży. Najbardziej straciły na wartości walory producentów mikroprocesorów NEC i Toshiba, a także firmy Mitsubishi Electric, która w nieodpowiednim momencie opublikowała plany rozwoju produkcji półprzewodników. Staniały również papiery inwestorów internetowych Softbank i Hikari Tsushin. Natomiast powodzeniem cieszyły się akcje banków Toyo Trust & Banking, Sanwa Bank i Tokai Bank, które mają utworzyć holding.HongkongNa giełdzie w Hongkongu nastąpił tylko niewielki wzrost notowań, gdyż w końcu sesji ustało zainteresowanie akcjami firm telekomunikacyjnych, pobudzane przez zwyżkę notowań Hutchison Whampoa. Hang Seng zyskał 15,32 pkt. (0,09%). Podniosły się ceny akcji China Mobile, natomiast nadal taniały walory Cable & Wireless oraz Pacific Century CyberWorks. Obniżyły się również notowania mniejszych firm high-tech, w reakcji na środowy spadek nowojorskiego Nasdaqa. Tymczasem dużym zainteresowaniem cieszyły się papiery spółek działających na rynku nieruchomości.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI