300 mln zł oszczędności
Około 300 mln zł zaoszczędzi budżet państwa na obsłudze obligacji restrukturyzacyjnych zdeponowanych w BGŻ. Sejmowa komisja, pracująca nad nową ustawą o bankach spółdzielczych, przegłosowała wczoraj ich umorzenie.
Wczoraj o mały włos komisja nie przegłosowała zmiany terminów, w których banki spółdzielcze muszą osiągnąć fundusze własne na poziomie najpierw 300 tys. euro, a potem 1 mln euro. Ostatecznie posłowie przyjęli wersję rządową, zakładającą, że banki spółdzielcze muszą osiągnąć próg 300 tys. euro do końca tego roku, a 1 mln euro ? do końca 2007 r. Przesunęli jedynie do 2005 r. termin osiągnięcia pośredniego progu 0,5 mln euro, który według założeń rządowych BS-y miały osiągnąć do 2003 r.Jednak część posłów domagała się zarówno przesunięcia o rok pierwszej daty, jak i wyznaczenia 2010 r. jako granicy osiągnięcia funduszy własnych na poziomie 1 mln euro.? Po ostatniej zmianie terminów spadło tempo konsolidacji sektora ? sprzeciwiał się Przemysław Morysiak, dyr. Departamentu Instytucji Finansowych w Ministerstwie Finansów.? Z naszych symulacji wynika, że zmiana terminu o rok pozwoliłaby na uratowanie 250 BS-ów ? przekonywał Eugeniusz Laszkiewicz z Krajowego Związku Banków Spółdzielczych.Po porażce w głosowaniu autorzy propozycji wydłużenia terminu zgłosili ją jako wniosek mniejszości.Posłowie zdecydowali także o dalszych losach obligacji, które zdeponowano w BGŻ, a które miały zostać przekazane bankom spółdzielczym na restrukturyzację ich wierzytelności. Rząd chciał, aby nie wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem obligacje umorzyć, co pozwoliłoby na zaoszczędzenie ok. 300 mln zł. Poza tym BGŻ musiałby zwrócić utrzymywane na oddzielnym rachunku pieniądze wypłacone z budżetu na obsługę tych papierów (do końca br. ta suma wyniesie ok. 130 mln zł). Posłowie poparli wniosek rządu częściowo ? zgodzili się na umorzenie, ale postanowili, że zwrócone pieniądze trafią nie do budżetu, ale do BFG, który ma wykorzystywać te środki na wspomaganie konsolidacji i inwestycji banków spółdzielczych.
M.S.