Nowy szef giełdy mediolańskiej
Czy giełda w Mediolanie przyłączy się do Frankfurtu i Londynu w ich wspólnym dziele tworzenia rynku iX, którego uczestnikiem ma być także Nasdaq? Odpowiedź na to pytanie w poważnym stopniu będzie zależała od szefa Borsa SpA, spółki zarządzającej włoskim parkietem.Od czwartku kierowanie tą instytucją powierzono profesorowi Angelo Tanazziemu z uniwersytetu w Bolonii, specjaliście od ekonomii politycznej. Jego poprzednik Stefano Prada zrezygnował ze stanowiska pod koniec czerwca. Przeszedł do spółki utworzonej przez Mediobanca i Mediolanum świadczącej usługi z zakresu bankowości prywatnej.W maju Włosi wstępnie zadeklarowali chęć przystąpienia do aliansu frankfurcko-londyńskiego, ale dopiero wówczas, kiedy plany przybiorą konkretny kształt. W międzyczasie na Półwyspie Apenińskim zaczęto wyrażać obawy, że mediolańska borsa może zostać połknięta przez potężnych partnerów. Wprawdzie pod względem kapitalizacji jest czwartym parkietem w Europie, ale jest o połowę mniejsza niż Deutsche Börse i czterokrotnie słabsza pod tym względem niż Londyn, trzeci rynek giełdowy na świecie.Kilka dni temu minister skarbu Vicenzo Visco oświadczył, że w procesie podejmowania decyzji o akcesie do iX trzeba wziąć pod uwagę szersze skutki dla całego włoskiego systemu finansowego. Rolę nadzorcy ma pełnić specjalny komitet, w którego składzie znajdą się m.in. przedstawiciele komisji papierów wartościowych oraz banku centralnego.W ostatnim okresie giełda mediolańska nie odgrywa takiej roli na kontynencie, jak w poprzednich latach, kiedy na parkiet wchodziły duże spółki. Teraz przeważają małe przedsiębiorstwa, co osłabia zainteresowanie tym rynkiem wśród inwestorów zagranicznych.Wybór Tanazziego na szefa giełdy jest komentowany jako zamiar stworzenia pomostu między Mediolanem a Rzymem, bowiem profesor z Bolonii ma dobre kontakty w sferach rządowych. Jest m.in. zaprzyjaźniony z Romano Prodim, byłym premierem, obecnie szefem Komisji Europejskiej.
W.Z. ?Wall Street Journal Europe?