Prognoza GUS na 2000 r.

Inflacja na koniec 2000 r. może wynieść 8,9%, a średnioroczna ? 10,2%. Takie są przewidywania GUS. Jeśli się sprawdzą, to cel inflacyjny RPP zostanie przekroczony o 2,1 pkt. proc. Andrzej Bratkowski z CASE nie wyklucza, że jesienią ? z powodu wysokiej inflacji ? RPP podniesie stopy procentowe.Prezes GUS Tadeusz Toczyński twierdzi, że PKB w pierwszym półroczu 2000 r. mógł zwiększyć się nawet o 6%, gdyż dobre tendencje gospodarcze zaobserwowane na początku roku były kontynuowane w drugim kwartale.Stopa bezrobocia w czerwcu 2000 r. wyniosła 13,5%. Pracy nie miało 2 437 tys. Polaków, z czego 78% pozostaje bez prawa do zasiłków. Jednym z powodów wysokiego bezrobocia jest szybko rosnąca wydajność pracy w przemyśle ? większą produkcję wytwarza mniej zatrudnionych. W ogólnym wzroście produkcji przemysłowej w pierwszym półroczu 2000 r. o około 10% największy udział miały przedsiębiorstwa dostarczające dobra zaopatrzeniowe i inwestycyjne (poprawiły wyniki o 14?16%), a mniejszy ? firmy z branż konsumpcyjnych (4%).

Prognoza GUS na 2000 r.Szybki wzrost, wysoka inflacjaJak przewiduje GUS, inflacja liczona rok do roku w końcu 2000 r. może wynieść 8,9%, a średnioroczna ? 10,2%. Oznaczałoby to, że Rada Polityki Pieniężnej pomyli się aż o 2,1 pkt. proc. (górną granicę inflacji w grudniu br. wyznaczyła na 6,8%), a błąd rządu sięgnie 4,5 pkt. proc. (w ustawie budżetowej wskaźnikśrednioroczny przyjęto na poziomie 5,7%).

Statystycy przeprowadzili symulację zmian cen w tym roku z uwzględnieniem skutków, jakie przyniesie wprowadzenie 3-procentowej stawki VAT na nieprzetworzone produkty rolne.Wszystkie tendencje gospodarcze zaobserwowane w drugim kwartale br. uprawniają do wniosku ? jak podkreślił to wczoraj prezes GUS, Tadeusz Toczyński ? że tempo wzrostu PKB było w tym okresie równie duże, jak w pierwszym kwartale. Oznacza to, że w pierwszym półroczu PKB mógł zwiększyć się o 6%. Identyczne szacunki przedstawiło w zeszłym tygodniu Ministerstwo Gospodarki.Stopa bezrobocia w czerwcu 2000 r. była taka, jak miesiąc wcześniej i wyniosła 13,5%. Przed rokiem bezrobocie było jednak o prawie 2 pkt. proc. mniejsze. Największy odsetek osób pozostających bez pracy odnotowano w czerwcu br. w województwach: warmińsko-mazurskim (23,0%), lubuskim (18,5%) i kujawsko-pomorskim (17,6%). Najniższą stopę bezrobocia miały województwa: mazowieckie (10,1%), małopolskie (10,7%) oraz śląskie (10,9%).Jednym z powodów wysokiego bezrobocia jest szybko rosnąca wydajność pracy mierzona produkcją sprzedaną na jednego zatrudnionego. Po koniec czerwca 2000 r. była ona o 18% większa niż rok wcześniej ? fabryki wyprodukowały o 10% więcej towarów, a jednocześnie zmniejszyły liczbę zatrudnionych o 6,4%. GUS zwraca uwagę na wyjątkowo dobre wyniki działów przemysłu uznawanych za nośniki postępu technicznego ? zwiększyły produkcję o ponad 20%.

B.J.