Brokerzy sporządzają ?czarne? i ?szare? listy
Biura maklerskie coraz częściej sporządzają ?czarne? i ?szare? listy spółek podwyższonego ryzyka, dla których nie są przyjmowane zlecenia na odroczoną płatność. Ma to zabezpieczyć brokerów przed ugrzęźnięciem z akcjami gwałtownie tracącymi na wartości.
Ostatnio w takich zestawieniach pojawiły się: Apexim, Beton Stal, Próchnik, Ocean oraz Chemiskór ? dowiedział się PARKIET.Przedstawiciele biur maklerskich, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą, że wykluczenie spółki z listy firm, które można kupić na odroczoną płatność, nie powinno być od razu traktowane jako swego rodzaju negatywna rekomendacja. ? Z reguły decyduje o tym kierownictwo biura, a nie zespół analityków, który dokonuje wyceny spółki. Na pewno jednak zła atmosfera wokół firmy oraz słabe wyniki finansowe czy problemy z płynnością brane są pod uwagę ? powiedział PARKIETOWI Rafał Rudzki, dyrektor warszawskiego oddziału DM Penetrator. W tym biurze od pewnego czasu na ?odroczkę? nie można kupić akcji Apeximu, Beton Stalu i Próchnika.O wykluczeniu spółki może zdecydować duże prawdopodobieństwo spadku jej kursu w ciągu kilku następujących po sobie sesji lub zniesienie widełek ograniczających zmianę ceny walorów. Gorzej traktowane są także spółki o niskiej płynności.Niektórzy brokerzy jak np. DM BIG-BG, czy DM Instalexport godzą się na przyjmowanie zleceń na ?odroczkę? na wszystkie papiery. Jednak nawet w tym drugim biurze chwilowe, jednodniowe embargo obowiązywało ostatnio na Ocean.Ta ostatnia spółka znalazła się także m.in. na liście DM Elimar. ? Bezpośrednią przyczyną takiej decyzji był komunikat o zajęciu kont bankowych spółki przez fiskusa. Nie ma jednak żadnych sztywnych kryteriów, gdyż staramy się podchodzić do tego elastycznie ? wyjaśnia Adam Atmański, dyrektor ds. sprzedaży DM Elimar.
Przykładowo Chemiskór, który również jest na ?czarnej? liście Elimaru, został wpisany po tym, jak giełda zdecydowała się znieść widełki. ? W takich przypadkach nigdy nie wiadomo, ile dane akcje mogą stracić, więc wolimy być ostrożni ? dodaje A. Atmański.Większą dywersyfikację ryzyka stosuje BM Banku Przemysłowo--Handlowego. Tam bowiem, oprócz ?czarnej? listy, gdzie trafiają skrajne przypadki, sporządzana jest jeszcze lista ?szara?. ? Na papiery z tej pierwszej listy w ogóle nie przyjmujemy zleceń na tzw. odroczkę. Spółki umieszczane są tam jednak bardzo rzadko i dotyczy to wyłącznie takich przypadków, jak np. zagrożenie bankructwem. Dla papierów z ?szarej? listy stosujemy kryterium podwyższonego, 50-procentowego pokrycia w gotówce ? wyjaśnia Krzysztof Polak, kierownik zespołu obsługi klienta indywidualnego BM BPH. W historii biura przypadki zupełnego wyeliminowania z odroczonej płatności zdarzały się sporadycznie i dotyczyły Universalu oraz Polisy. Z kolei na liście szarej przeważnie znajduje się 40?50 spółek, głównie z rynku wolnego i równoległego. ? Nie oznacza to, że mają one złe fundamenty. Po prostu ich notowania cechuje niska płynność, a ta potrzebna jest przecież do szybkiego zamknięcia pozycji ? wyjaśnia K. Polak.O tym, czy dany papier trafi na niechlubną listę, niekiedy mogą decydować nawet rynkowe pogłoski. ? W takich przypadkach konkretne posunięcia zapadają bardzo szybko, gdyż nie potrzeba do tego zwoływać posiedzenia zarządu. Decydujemy o tym na poziomie dyrekcji rynku wtórnego, po dyskusji z maklerami, którzy zazwyczaj dobrze orientują się w tym, co się dzieje na rynku ? tłumaczy Adam Atmański. ? Szybko analizujemy sytuację w gronie kilku osób, wspólnie z maklerami i doradcami ? dodaje Krzysztof Polak.
Inwestycje na odroczoną płatność polegają na tym, że kupujący akcje w momencie składania zlecenia (wcześniej musi podpisać odpowiednią umowę) jest zobowiązany do posiadania na rachunku z reguły 30% środków. Niekiedy duzi, znani brokerowi inwestorzy mogą mieć znacznie mniej własnych pieniędzy. W ciągu najbliższych trzech dni klient biura musi spłacić kredyt. Jeżeli tego nie uczyni, to na kolejnejiuro sprzedaje odpowiednią liczbę akcji po to, aby odzyskać swoje pieniądze. Ale w konsekwencji inwestor, który nie wywiązał się ze sowich zobowiązań, w niektórych biurach traci możliwość składania zleceń na ?odroczkę? przez pół roku.