Rok PTE Allianz

Prezes PTE Allianz Paweł Wojciechowski zapowiada, że w tym roku towarzystwo osiąga już pierwsze zyski z zarządzania funduszem. ? Rozliczanie strat poniesionych głównie z powodu kosztów akwizycji w ub.r. będzie wpływało na nasze wyniki jeszcze przez kilka lat. Niemniej jednak przy utrzymaniu obecnego poziomu kosztów stałych w przyszłym roku mamy szansę na osiągnięcie pierwszych zysków również w rozliczeniu rocznym ? stwierdził.Zdaniem prezesa, nie do końca jest prawdą, że rentowność PTE może zapewnić zarządzanie funduszem, gdy liczba liczba członków, za których wpływa składka, przekracza 300 tys. Wszystko zależy bowiem od wartości aktywów OFE i kosztów ponoszonych przez towarzystwo.? Pozyskanie teoretycznie wystarczającej liczby uczestników dla uzyskania rentowności nie będzie miało znaczenia, jeżeli znaczna część z nich nie będzie płacić składek. Utrzymanie martwych rachunków podnosi bowiem jedynie koszty stałe towarzystw. Dlatego z punktu widzenia sytuacji finansowej nie zależy nam na połączeniu z innym funduszem. Nasz udział w konsolidacji zależeć będzie jednak od chęci utrzymania równomiernego udziału w rynku całej grupy Allianz ? zaznacza Paweł Wojciechowski.W 1999 r. na stratach PTE najbardziej zaciążyły koszty akwizycji. W zależności od sposobu wynagradzania akwizytorów stanowiły one 40-70% ogółu kosztów. Do znaczących kosztów stałych PTE zaliczają się koszty osobowe oraz opłaty ponoszone na rzecz UNFE, ZUS, a także wpłaty na rachunek rezerwowy i fundusz gwarancyjny. ? W tym roku, gdy nie ponosimy żadnych wydatków na reklamę, obowiązkowe opłaty na rzecz UNFE i ZUS oraz banku depozytariusza stanowią ponad 13,5% ogółu naszych kosztów ? zaznacza P. Wojciechowski. Tymczasem przez najbliższe lata główne źródło przychodów towarzystw będą stanowiły opłaty pobierane od składek.Z symulacji przeprowadzonej przez UNFE wynika, że dopiero po 13 latach funkcjonowania rynku funduszy emerytalnych zagregowane przychody PTE z tytułu opłat za zarządzanie aktywami będą wyższe od przychodów z tytułu prowizji od składki. Najszybciej ? średnio po 11 latach ? nastąpi to w grupie PTE zarządzającej funduszami o liczbie członków powyżej 1 mln.Liczba członków OFE konieczna, aby PTE osiągały zyski z działalności operacyjnej, wynosi w piątym roku działalności ok. 360 tys. W grupie OFE, w której każdy posiada od 150 tys. do 650 tys. członków, po trzech latach dwa z 10 towarzystw będą posiadały liczbę członków wymaganą, aby przedsięwzięcie było dochodowe. Po pięciu latach już połowa towarzystw przekroczy średni ilościowy próg opłacalności. W grupie małych PTE rentowne nie stanie się żadne towarzystwo. Dlatego też, zdaniem Pawła Wojciechowskiego, pierwsze konsolidacje nastąpią wśród najmniejszych PTE, gdyż dla nich połączenie z innym funduszem jest przymusem ekonomicznym.

A.G.