Finanse-Inne, Ubezpieczenia
Akcje spółek zaliczanych do branży Ubezpieczenia i Finanse-Inne należały do najlepszych na GPW w ostatnich miesiącach. Wskaźnik Finanse-Inne porusza się w silnym trendzie wzrostowym, notując najwyższe wartości w historii. Motorem napędowym zwyżki są akcje firmy leasingowych. Indeks Ubezpieczenia od trzech miesięcy znajduje się w trendzie horyzontalnym. Obydwa indeksy są zdecydowanie lepsze od największej branży sektora Finanse, banków.
Ubezpieczenia, Finanse-Inne na tle rynkuW ostatnich trzech miesiącach wartość indeksu Finanse-Inne wzrosła o 9,4%, co jest wynikiem gorszym jedynie od branży Materiały Budowlane (+9,6%). Finanse-Inne są zdecydowanie lepsze zarówno od indeksu cenowego (-1,6%) jak i WIG, który stracił w tym czasie ponad 8%. Dobrą koniunkturę branża zawdzięcza przede wszystkim spółkom leasingowym. Bardzo silnie rosnący Clif zyskał od końca lipca 70%, w pełni rekompensując słabszą postawę innych firm. Od pewnego czasu kroku liderowi stara się dotrzymać EFL. Po okresie silnych spadków, notowania akcji niedawnego debiutanta zwyżkowały ze 121,5 do 138 zł.W miarę korzystnie wypadły w ostatnich trzech miesiącach Ubezpieczenia. Indeks branży, w której skład wchodzą zaledwie trzy spółki, zyskał 5,1%, zajmując w rankingu piąte miejsce. Niestety, żadna z firm zaliczanych do sektora ubezpieczeń nie jest płynna. Zarówno na Warcie, Compensie, jak i TU Europa niskie obroty ograniczają możliwość inwestowania do minimum. Najsilniejsza w branży w ostatnim czasie firma to TU Europa.Analiza techniczna ?? Finanse-InneBranża Finanse-Inne znajduje się w długoterminowym trendzie wzrostowym od końca lutego br. Wartość indeksu wzrosła w tym czasie z 997,3 do 1233 pkt. (najwyższa wartość w historii) na początku września. Jak widać, tempo wzrostu nie jest zatem imponujące, a okresy zwyżki indeksu przerywane są ostrymi korektami. Dwumiesięczny spadek notowany od początku kwietnia zabrał 60% wcześniejszego wzrostu, a korekta z drugiej połowy lipca zniwelowała poprzedzającą ją zwyżkę o połowę.Główna linia trendu, poprowadzona przez dołki z końca lutego i końca maja, wyznacza najważniejsze wsparcie na wysokości 1160 pkt. W tej chwili wykres indeksu znajduje się w odległości przeszło 60 pkt. od opisywanego wsparcia, co z jednej strony oddala niebezpieczeństwo spadku poniżej tej bariery, z drugiej ? sugeruje zbyt duże tempo zwyżki. Najważniejszym oporem jest linia poprowadzona przez szczyty z początku kwietnia i połowy lipca, znajdująca się tuż nad wykresem indeksu. Jeśli bariera ta zostanie przełamana, indeks Finanse-Inne osiągnie najwyższą wartość w historii, co będzie potwierdzeniem wyraźnej przewagi byków.Jednocześnie przełamanie oporu pozwoliłoby załamać widoczną na wykresie formację klina zwyżkującego. Figura obejmuje cały trend wzrostowy, a jej wymowa jest negatywna. Jeśli wykres odbije się od górnego ograniczenia, będzie można spodziewać się korekty całej wcześniejszej zwyżki, a nawet załamania wzrostu i spadku do początku formacji (997 pkt.). Dolne ograniczenie formacji, po którego przełamaniu realizacja takiego scenariusza będzie bardzo prawdopodobna, wyznacza wspomniana już długoterminowa linia trendu na wysokości 1160 pkt.Sytuacja krótkoterminowa indeksu Finanse-Inne jest w miarę korzystna. Od połowy sierpnia wskaźnik wyraźnie przyspieszył tempo zwyżki ? w czasie ostatnich trzech tygodni jego wartość wzrosła o 8%. Jednocześnie trwająca od początku miesiąca korekta spowodowała, że wykres indeksu spadł poniżej najszybszej linii trendu. Teraz byki usiłują doprowadzić do powrotu powyżej tej bariery. Gdyby próba ta nie powiodła się, to na wykresach wskaźników krótkoterminowych powstaną negatywne dywergencje (od dłuższego czasu zwyżki nie potwierdza Ultimate). Zważywszy na fakt, iż wszystko dzieje się przy górnym ograniczeniu klina zwyżkującego, lepiej byłoby, żeby zwyżka nie kończyła się właśnie teraz, ponieważ prawdopodobieństwo zmiany trendu długoterminowego będzie bardzo wysokie.Układ średnch ruchomych jest typowy dla trendu wzrostowego wyższego rzędu. Również podążający za trendem MACD nie zachęca do zamykania pozycji. Dlatego, a także z uwagi na wcześniejszą zwyżkę, należy spodziewać się kontynuacji trendu wzrostowego indeksu Finanse-Inne.Analiza techniczna ?? UbezpieczeniaWpływ na przebieg indeksu Ubezpieczenia w dalszym ciągu mają gwałtowne zmiany kursu akcji Polisy z lutego tego roku. Ze względu na niewielką liczebność branży wystarczyły gwałtowne zmiany kursu jednej spółki, żeby mocno zaburzyć wygląd wykresu wskaźnika. Od trzech miesięcy indeks Ubezpieczenia porusza się w trendzie bocznym w obszarze 953?1044 pkt. Ponieważ od połowy sierpnia wartość indeksu spada, właśnie testowane jest dolne ograniczenie tej strefy. Jeśli niedźwiedziom uda się doprowadzić do przełamania tego wsparcia, to można spodziewać się spadku wartości indeksu aż do dołka z końca maja, znajdującego się na wysokości 844 pkt. Realizacja takiego scenariusza doprowadzi do załamania kształtującej się na wykresie indeksu od końca lutego odwróconej głowy z ramionami. Będzie to równoznaczne ze zmianą trendu średnioterminowego z bocznego na spadkowy.Ale w ostatnim czasie przewaga niedźwiedzi nie jest już tak wyraźna, czego dowodem jest przełamanie widocznej na wykresie krótkoterminowej linii trendu spadkowego. Żeby jednak doprowadzić do zmiany trendu na wzrostowy, byki muszą uporać się z silną strefą oporu, którą wyznacza górne ograniczenie średnioterminowego trendu bocznego i linii szyi odwróconej głowy z ramionami (1044?1070 pkt.). Przełamanie tego obszaru pozwoliłoby spodziewać się zwyżki indeksu Ubezpieczenia do 1270 pkt.Układ wskaźników technicznych nie jest zbyt korzystny i wskazuje na trend spadkowy. Wprawdzie na oscylatorach krótkoterminowych widoczne są lekkie pozytywne dywergencje, ale zarówno RSI, jak i Ultimate przebywają w obszarach bessy. Również układ średnich ruchomych, a także wykres wskaźnika MACD sugerują utrzymującą się przewagę podaży. Podsumowując, choć siła relatywna mierząca zachowanie indeksu Ubezpieczenia do WIG właśnie odbiła się od wzrostowej linii trendu, to inwestycja w akcje notowanych na GPW firm ubezpieczeniowych wcale nie musi zakończyć się powodzeniem. Szczególnie jeśli weźmiemy poprawkę na niską płynność walorów.Ciekawe spółkiClif ? akcje spółki leasingowej są zdecydowanym liderem branży Finanse-Inne. Od końca lipca wartość tych walorów wzrosła o 70%, a na wykresie widoczna jest klasyczna hiperbola. Trudno nawet wytyczyć jakąkolwiek linię wsparcia czy oporu. W tej sytuacji ewentualna inwestycja w te akcje, choć wydaje się mocno kusząca, to obarczona jest dużym ryzykiem. Z jeden strony, hiperbola może wynieść kurs kolejne 70% w górę, z drugiej może skończyć się w każdej chwili. Uważnie należy obserwować przede wszystkim wolumen, bowiem jego gwałtowny wzrost może sygnalizować szczyt.EFL ? praktycznie od początku notowań giełdowych akcje EFL znajdują się w trendzie spadkowym. Ukształtowana na wykresie kursu formacja odwróconej głowy z ramionami może zakończyć zniżkę, przynajmniej w krótkim terminie. Linia szyi figury znajduje się na poziomie 136 zł i została przełamana w piątek. Z wysokości formacji wynika, że notowania EFL powinny zwyżkować przynajmniej do 151 zł. EFL jest zdecydowanie największą i najpłynniejszą spółką z sektorze usługi, poza bankami.StrategiaObydwie opisywane branże należą do najmniejszych na giełdzie. Mała liczebność sprawia, że wybór zarówno wśród Finanse-Inne, a przede wszystkim wśród potencjalnych inwestycji w Ubezpieczenia jest niewielki. Ze względu na analizę techniczną zdecydowanie mocniej prezentuje się indeks Finanse-Inne, który do góry ?ciągną? dwie spółki leasingowe: Clif i EFL. Właściwie tylko spekulację na akcjach tych dwóch spółek można brać pod uwagę.
TOMASZ JÓŹWIK