Amerykańskie giełdy derywatów uzgodniły że w przyszłym roku wydadzą więcej pieniędzy, aby uporządkować notowania na swoich parkietach. Komisja papierów wartościowych (SEC) oraz Departament Sprawiedliwości zarzuciły czterem czołowym takim rynkom, że unikają konkurencji i w pewnych przypadkach stosują monopolistyczne praktyki notowań opcji, dotyczących spółek typu blue chip.Giełdom tym, wśród których znajduje się największa tego rodzaju instytucja za Atlantykiem ? Chicago Board Options Exchange (CBOE) ? zarzuca się również, że nie przykładają się należycie do monitorowania transakcji uznawanych za niezgodne z zasadami wolnej konkurencji. W tych okolicznościach, na mocy specjalnego porozumienia cztery największe rynki, na których obraca się opcjami, uzgodniły, że w latach 2000?2001 uruchomią specjalne fundusze przeznaczone na likwidowanie praktyk monopolistycznych i większy nadzór nad transakcjami, których łączna wartość sięgnie 77 mln USD. W skali roku wydatki wyniosą więc średnio 38,5 mln USD, wobec 27 mln USD przeznaczonych przez nie na ten cel w 1999 r. Środki z tych funduszy pójdą przede wszystkim na wzmocnienie nadzoru komputerowego nad transakcjami giełdowymi oraz na zatrudnienie wykwalifikowanych pracowników, ktorzy mają kontrolować operacje na tych parkietach. W czwórce, która uzgodniła zwiększenie wydatków, znalazły się oprócz CBOE (przeznaczy na ten cel 34 mln USD), American Stock Exchange (22 mln USD), Pacific Exchange (13 mln USD) i Philadelphia Stock Exchange (8 mln USD).
Ł.K.