Raport Merill Lynch:

Przepływ kapitału, w szczególności giełdowego, ulegnie w ciągu najbliższych lat znacznemu przyspieszeniu ? przewidują analitycy Merill Lynch w najnowszym raporcie ?Globalny przepływ kapitału?.

Na światowym rynku kapitałowym będą dominować dwa trendy: zwiększanie się proporcji inwestycji giełdowych do innych lokat w Europie Zachodniej i w Japonii oraz lokowanie przez Amerykanów kapitału na rynkach zagranicznych.Amerykanie lokują dziś aż 38% swoich aktywów finansowych w inwestycjach giełdowych. W Niemczech odsetek ten wynosi 19,3%, a w Japonii ? 14,9%, czyli kształtuje się mniej więcej na takim poziomie, jak w USA 10 lat temu. Zdaniem zespołu ekonomistów, kierowanego przez Michaela Harnetta, w ciągu najbliższych kilku lat proporcje w krajach UE i w Japonii powinny zbliżyć się do obecnych amerykańskich.Raport zwraca uwagę na czynniki demograficzne. Wraz ze starzeniem się społeczeństw w Europie i Japonii, kryzys tamtejszych systemów emerytalnych musi doprowadzić do zwiększenia zainteresowania inwestycjami giełdowymi, przynoszącymi większy zysk niż lokaty bankowe. Przy obecnych stopach procentowych w japońskim banku trzeba czekać na podwojenie kapitału aż 200 lat, a w Niemczech ? 20. Tymczasem historycznie amerykańskie giełdy gwarantowały podwojenie kapitału w ciągu 7?8 lat. Analitycy przewidują rozwinięcie się w Europie ?kultury inwestycji giełdowych?.Zwiększać się będzie także udział zagranicznego kapitału w inwestycjach pośrednich w USA. Rosnąca popularność inwestowania na amerykańskich giełdach doprowadziła w ciągu minionych 18 miesięcy do przetransferowania do USA kapitału wartości prawie 4% PKB krajów strefy euro.Jednocześnie autorzy raportu przewidują dalszy wzrost zainteresowania Amerykanów zagranicznymi inwestycjami giełdowymi. Ich wartość wzrosła w ciągu minionej dekady prawie dziesięciokrotnie ? ze 198 mld USD w 1990 roku, do 1,97 biliona USD obecnie. Prawie 14% wszystkich inwestycji giełdowych Amerykanów stanowią lokaty zagraniczne. Ekonomiści Merill Lynch przewidują, że odsetek ten wzrośnie do 2010 roku do 20%, a skorzystają na tym przede wszystkim rynki europejskie. Udział amerykańskiego kapitału na niektórych europejskich giełdach wzrósł w latach 1995?99 aż czterokrotnie.? Skutki przepływu kapitału powinny odczuć pozytywnie także rynki w Europie Środkowo-Wschodniej, zwłaszcza po rozszerzeniu UE ? powiedział PARKIETOWI David Harnett podczas konferencji prasowej w World Financial Center na Manhattanie. Ogłoszony dwa tygodnie temu inny raport Merill Lynch ?Global Ranking System?, przewiduje, że rynek papierów wartościowych przyniesie inwestorom w Czechach w latach 1999?2003 zwrot rzędu 18?22% rocznie, a na Węgrzech ? 11?13%. Danych dla Polski nie podano.

DAVID THOMAS(Nowy Jork)