Rośnie ryzyko krajowe

Londyńska placówka analityczna The Economist Intelligence Unit zdegradowała o 2 punkty Polskę w ocenie ryzyka krajowego. W ocenie tej 0 punktów przyznaje się krajowi nie przedstawiającemu żadnego ryzyka dla inwestorów, a 100 pkt. to niejako samo ryzyko. W ubiegłym roku Polsce przyznano 35 punktów, a w tym ? 37. Oprócz Polski, ryzyko wzrosło jeszcze w 15 krajach zaliczanych do rynków nowych.W klasyfikacji tej uwzględniono m.in. takie kryteria, jak stabilność i skuteczność polityczną, wielkość PKB, bilans rachunku płatności bieżących, obciążenie spłatami zadłużenia, wskaźniki płynności i deficyt budżetowy. Za główne zagrożenie w przypadku naszego kraju uznano stabilność rachunku płatności bieżących.Za najmniej ryzykowne kraje uznane zostały: Singapur (12 pkt.), Tajwan (24 pkt.), Korea Płd. (24 pkt.) i Chile (26 pkt.). Z krajów środkowoeuropejskich najwięcej, bo 32 pkt. ? otrzymały Czechy (w ub. r. 36 pkt.) i Estonia (w ub. r. 44 pkt.), co oznacza, że oceniane są one obecnie tak samo, jak np. Zjednoczone Emiraty Arabskie, a korzystniej niż Kuwejt (33 pkt.). Węgry mają 36 pkt. (w ub. r. 43 pkt.), a Polska tyle samo, ile Jordania i o 1 pkt. więcej, niż Arabia Saudyjska! (ta ostatnia w ub. r. miała 55 pkt.).Bułgaria z zeszłorocznych 52 pkt. awansowała na 45 pkt., a Słowacja ? z 54 pkt. na 49 pkt. Chorwacja ? z 61 pkt. na 54 pkt., Litwa ? z 58 pkt. na 56 (tyle samo, co Libia), a Rosja z 78 pkt. na 63 pkt. (tyle, ile Rumunia). Nasz wschodni sąsiad ? Ukraina ma 69 pkt. (tyle, co Kenia), choć w porównaniu z ubiegłym rokiem jest to awans o 5 pkt. Przedostatnie miejsce z 81 pkt. zajmuje Uzbekistan, a ostatnie, z 85 pkt. ? Birma.

M.K.(Londyn)