Obligacje dla ciułaczy

Od lipca do września br. resort finansów sprzedał prawie 3 mln sztuk obligacji czteroletnich indeksowanych. Wcześniej, od października ubiegłego roku do czerwca 2000, łączna sprzedaż nie przekroczyła 600 tys. sztuk. Powodem wzrostu zainteresowania tymi papierami było zwiększenie marży, oferowanej przez resort finansów, do 7%.Obligacje czteroletnie indeksowane, których oprocentowanie oparte jest na stopie inflacji powiększonej o marże, są stosunkowo nowym papierem. W tym miesiącu mija rok od wprowadzenia ich na rynek. Ostatnio stały się one instrumentem najchętniej kupowanym przez inwestorów ? w lipcu kupili oni przeszło 920 tys. sztuk, w sierpniu mniej, bo ponad 550 tys., a we wrześniu przeszło 1,45 mln sztuk.Przyczyną tego sukcesu jest wzrost marży, doliczanej do stopy bazowej. Gdy resort rozpoczynał sprzedaż tych papierów, marża wynosiła 4%. W tym okresie sprzedaż miesięczna zazwyczaj nie przekraczała 80 tys. sztuk. W maju br. resort zdecydował się na podwyżkę marży o 1,5 pkt. proc., jednak okazało się to mało satysfakcjonujące ? sprzedaż nie wzrosła. ? Doszliśmy do wniosku, że utrzymywanie marży na takim poziomie nie służy rozwojowi tego instrumentu ? powiedział Arkadiusz Kamiński, dyrektor Departamentu Długu Publicznego w Ministerstwie Finansów.W lipcu marża wzrosła ponownie o 1,5 pkt. proc., do 7%. W rezultacie oprocentowanie tych papierów wyniosło wtedy 17%. Wynik sprzedaży w lipcu wskazał, że było to dobre posunięcie ? inwestorzy kupili ponad 900 tys. sztuk tych papierów o nominale 100 zł. Kamiński nie chciał zdradzić planów resortu co do utrzymania wysokiej marży. Według niego, będzie to zależało od rentowności papierów dłużnych na rynku hurtowym ? jeśli te będą spadały, resort w końcu obniży marżę na papiery detaliczne. Jednak w najbliższym czasie ustabilizuje się ona na obecnym poziomie.

M.S.