Opóźnić sprzedaż dystrybutorów energii?
Resort skarbu potwierdził, że nie zamierza zmienić strategii i harmonogramu prywatyzacji sektora elektroenergetycznego. Tak brzmi stanowcza odpowiedź na stawisko Urzędu Regulacji Energetyki, który domaga się opóźnienia sprzedaży spółek dystrybuujących energię.Leszek Juchniewicz, prezes URE, w opublikowanym na początku tygodnia stanowisku zalecił wprowadzenie do harmonogramu prywatyzacji branży energetycznej istotnych zmian. Jego zdaniem, w pierwszej kolejności należy sprywatyzować elektrownie systemowe, które już wkrótce będą funkcjonowały na konkurencyjnym rynku. Po wdrożeniu przygotowanego (opis zawarto w projekcie rozporządzenia taryfowego) systemu opłat kompensacyjnych, już w połowie przyszłego roku URE może bowiem uwolnić elektrownie od obowiązku przedkładania do zatwierdzenia stosowanych taryf. Oznaczałoby to więc dla nich początek walki o klientów, którzy z kolei mogą wykorzystać nadpodaż energii w kraju.W przypadku sektora dystrybucji energii jego urynkowienie, zdaniem Leszka Juchniewicza, nie nastąpi w tak bliskiej przyszłości, a wartość rynkowa przedsiębiorstw wzrośnie w ciągu 2?3 lat, by swoje apogeum osiągnąć z końcem 2005 roku. Związane jest to ze stopniowym obejmowaniem zasadą TPA (Third Party Access ? polega na tym, że właściciel sieci, do której podłączony jest odbiorca, nie może odmówić przesłania energii zakupionej u dowolnego wytwórcy lub pośrednika) wszystkich odbiorców energii elektrycznej.W odpowiedzi Ministerstwo Skarbu stwierdziło w oficjalnym komunikacie, że prywatyzacja podsektorów wytwarzania i dystrybucji będzie prowadzona równolegle zgodnie z przyjętym przez Radę Ministrów harmonogramem, a założenie, że spółki dystrybucyjne uzyskają największą wartość w 2005 roku, czyli w okresie pełnej liberalizacji obrotu energią elektryczną jest niewłaściwe. Zaniechanie do tego czasu procesu prywatyzacji mogłoby spowodować, że zasada TPA nie byłaby w praktyce realizowana, bo spółki nie zdołałyby dostosować się technicznie i marketingowo do konkurowania między sobą. Zwłoka mogłaby również doprowadzić do zwiększenia problemów z wyceną firm dystrybucyjnych, gdyż ich nieprzystosowanie do działalności konkurencyjnej prowadziłoby do utraty ważnych odbiorców energii.Strategia prywatyzacji MSP zakłada sprzedaż do 25% akcji spółek dystrybucyjnych.
MICHAŁ NOWACKI