Czeski prezydent Vaclav Havel odmówił w poniedziałek podpisania znowelizowanej ustawy o Czeskim Banku Narodowym (CzNB). Zdaniem Havla, nowelizacja jest sprzeczna z konstytucją i ingeruje w autonomię banku centralnego. W ubiegły piątek izba niższa czeskiego parlamentu, głosami rządzącej socjaldemokracji i połączonej z nią tzw. umową opozycyjną Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS), odrzuciła weto Senatu w sprawie znowelizowanej ustawy. Ustawa, w znowelizowanym kształcie, ustanawia nowe zasady wyboru prezesa (gubernatora) i wiceprezesów (wicegubernatorów) CzNB, członków rady banku centralnego, dzieli jego budżet na dwie odrębne części oraz ustanawia nowe warunki płacowe dla prezesa i jego zastępców. Wetując ustawę Vaclav Havel wyraził przekonanie, że dla stabilności i ochrony waluty przed możliwymi wpływami politycznymi właściwe jest realizowanie zasady banku centralnego. Tymczasem, jedno z postanowień noweli mówi o tym, że CzNB będzie mógł określać wskaźnik inflacyjny i kurs czeskiej waluty wobec obcych walut dopiero po porozumieniu z rządem. "To współdziałanie rządu wyraźnie ogranicza więc samodzielność decyzyjnych uprawnień Czeskiego Banku Narodowego" - zwrócił uwagę Havel. Zdaniem prezydenta, sprzeczny z konstytucją jest także cel działania, jaki ustawodawcy nadają CzNB, tj. zapewnianie stabilizacji cenowej. "Stabilizacja cenowa a stabilizacja walutowa - to dwie różne kategorie ekonomiczne, których nie można zamieniać" - oświadczył Havel. Prezydentowi nie podoba się także mianowanie członków rady bankowej na wniosek rządu, ponieważ wywołuje zasadniczą zmianę uprawnień personalnych prezydenta państwa wynikających z konstytucji. Zdaniem Havla, można rozważać zmianę sposobów mianowania członków rady bankowej (zwłaszcza w kontekście przepisów Unii Europejskiej), jednak takie regulacje prawne powinny zostać poprzedzone zmianą ustawy zasadniczej.
Zbigniew Krzysztyniak
(PAP)