Na wtorkowej sesji powiało na rynku optymizmem. Po wczorajszym maraźmie i ciągłym wystawianiu ofert sprzedaży, które nie znajdywały chętnych nie pozostało ani śladu. Wzrosty nie były na tyle gwałtowne, by mówić o zdecydowanej zmianie nastroju, ale widać, że rynek bez problemu akceptuje rosnące ceny.
Dzięki wzrostowi obrotów i indeksu potwierdzony został wczorajszy dołek, który jak się okazało był niezłą okazją do zakupów. Od wczorajszego zamknięcia WIG20 zyskał 1,6% i jest to pierwsza wzrostowa sesja od 6 dni.
W czwartek na rynku możliwe jest znaczny ruch, jego kierunek będzie zależał od przebiegu notowań w USA w środę i podejścia inwestorów do cen na warszawskim parkiecie. Jeśli uznają oni, że ceny akcji są już na tyle atrakcyjne, że czas przystąpić do zakupów, otwarcie może przynieść znaczną lukę. Równie dobrze może okazać się, że testowanie dna z 13 października jest nieuniknione i czeka nas zniżka WIG20 do strefy 1450 ? 1500 pkt.
Zachowanie oscylatorów wskazuje na to, że rynek zmienia trend i nie czeka nas już powrót do trendu spadkowego. Sygnał kupna powstał dziś na Stochasticu, do trendu wzrostowego powrócił MACD, który wciąż znajduje się ponad linią sygnalną. Zarówno na MACD jak RSI i %R powstały pozytywne dywergencje. Oscylatory te zanotowały dołek na poziomie wyższym od dwóch poprzednich i wskazują na rosnącą siłę rynku.
Na potwierdzenie sygnałów płynących z oscylatorów warto jednak poczekać na przełamanie istotnych poziomów krótkoterminowego trendu bocznego i średnioterminowego trendu spadkowego. Pierwsza z nich to 1607 pkt. ? linia trendu spadkowego i 1655, ostatni szczyt.