Polski rząd nie zamierza angażować środków budżetowych w planowaną przez Rosję i zachodnie firmy budowę gazociągu, a tym samym nie będzie czerpać dochodów z realizacji tej inwestycji - oświadczył wicepremier Janusz Steinhoff. "Pojawiające się w wypowiedziach rosyjskich stwierdzenia, dotyczące potencjalnych zysków, jakie strona polska może czerpać z przebiegu przez jej terytorium gazociągu, należy uznać za co najmniej przedwczesne" - czytamy w oświadczeniu wicepremiera, przesłanym w czwartek PAP. Jest ono związane z niedawnymi wypowiedziami przedstawicieli władz Federacji Rosyjskiej, dotyczącymi przebiegu przez terytorium Polski planowanego gazociągu - inwestycji, realizowanej przez Gazprom, Snam, Ruhrgaz, Wintershall oraz Gaz de France. "Rolą polskiego rządu jest stworzenie korzystnych warunków polskim podmiotom gospodarczym, które być może zechcą partycypować w tym przedsięwzięciu" - poinformował wicepremier Steinhoff. W miniony poniedziałek, na konferencji prasowej w Paryżu, prezydent Władimir Putin powiedział, że Rosja opowiada się za rozszerzeniem możliwości eksportu swych nośników energii do Europy i uważa, że droga przez Ukrainę nie może być jedynym kierunkiem eksportu. Odpowiadając na pytanie jednego z polskich dziennikarzy, prezydent Rosji powiedział: "Polska będzie otrzymywać rocznie za sam tranzyt miliard dolarów. Nic nie było, a z nieba spadł miliard. Proszę pomyśleć!". Według Steinhoffa, wypowiedzi najwyższych władz Federacji Rosyjskiej, dotyczące potencjalnych zysków Polski, obecnie można traktować wyłącznie jako sugestie zmiany dotychczasowego sposobu rozliczania firmy Gazprom za gaz przesyłany tranzytem teraz i w przyszłości. "Strona polska zdaje sobie sprawę z niedoskonałości umowy, regulującej ten przesył i jest otwarta na propozycje zmian" - oświadczył wicepremier. Podkreślił jednocześnie, że planowana inwestycja znajduje się dopiero w fazie studialnej. "Według informacji, jakie posiada strona polska, nie zostały określone żadne parametry techniczne, finansowe czy też dotyczące trasy przebiegu tej inwestycji, na które zgodziliby się jednocześnie partnerzy rosyjscy i zachodnioeuropejscy" - stwierdził wicepremier. Dodał, że władze polskie z zainteresowaniem podejmą dyskusję nad propozycjami ze strony przyszłego konsorcjum, dotyczącymi planowanej inwestycji. "Polska od lat opowiada się za intensyfikacją współpracy gospodarczej między Wschodem i Zachodem i uważa, że jest ona zgodna z Polską racją stanu" - napisał w oświadczeniu Steinhoff. Polski rząd jest "otwarty na dyskusję o realnych perspektywach budowy połączeń sieci energetycznych, w tym gazowniczych między Wschodem a Zachodem" - zapewnił. "Jesteśmy przekonani, że korzystne rozwiązanie będzie można znaleźć na zasadzie partnerstwa zainteresowanych stron" - oświadczył wicepremier. (PAP)