Skarb Państwa ? BRE/PE
Firma zarządzająca NFI BRE/Private Equity uważa, że zarzuty stawiane jej przez Skarb Państwa zostały ?dorobione? jako usprawiedliwienie próby przejęcia kontroli nad kierowanymi przez nią NFI. ? Zarzuty są pozbawione podstaw merytorycznych, często nieprawdziwe bądź mające charakter insynuacji ? powiedział Marek Górski, wiceprezes BRE/PE.BRE/Private Equity straciła status zarządcy w NFI Foksal. W 7 NFI utrzymuje się stan dwuwładzy. Zachowała kontrolę nad Zachodnim NFI. Całe zamieszanie to efekt podjętej m.in. przez Skarb Państwa próby przejęcia kontroli nad tymi funduszami.Jak informowaliśmy, Ministerstwo Skarbu Państwa uznało BRE/PE za najgorszą firmę zarządzającą. Jego zastrzeżenia budzą utworzone przez nią wysokie rezerwy, które, zdaniem MSP, pozwalają na sprzedaż spółek powyżej wartości bilansowej, choć po cenach niższych od rynkowych. Ponadto ministerstwo jest niezadowolone z tego, że środki ze sprzedaży spółek nie są reinwestowane. Resort zarzuca jej również niekorzystne dla NFI transakcje sprzedaży spółek parterowych i niejasne transakcje z podmiotami z nią powiązanymi. ? Wszystkie fundusze tworzyły bardzo wysokie rezerwy. Chodziło o dostosowanie bilansowej wartości aktywów do ich szacowanej wartości rynkowej, wynikającej z wycen dyrektorskich. W 42% nasze rezerwy wiązały się z urealnieniem wartości portfela mniejszościowego i były odbiciem rezerw w innych NFI. Większość analityków pozytywnie przyjęła nasze działania w tym zakresie ? twierdzi wiceprezes Górski. Przedstawiciele BRE/PE zwracają także uwagę, że koszty NFI zarządzanych przez konsorcjum są niższe od kosztów wielu innych funduszy, a wynagrodzenie za zarządzanie zostało zdecydowanie obniżone w momencie przejmowania kontroli nad funduszami. W ocenie BRE/PE nie ma żadnych podstaw zarzut MSP, że wysokie rezerwy mają na celu sprzedaż spółek po zaniżonych cenach. ? W ciągu 5 miesięcy zarządzania trzema NFI sprzedaliśmy 14 spółek, osiągając ceny o 20% wyższe od wycen dyrektorskich ? stwierdził wiceprezes Górski. Również bezpodstawne jego zdaniem są zarzuty dotyczące transakcji z podmiotami powiązanymi. ? Poręczenie dla pana Jakubasa, a nie dla Multico, jak twierdzi MSP, miało na celu stworzenie możliwości objęcia przez dwa fundusze akcji Optimusa po atrakcyjnej naszym zdaniem cenie 142 zł za akcję. Transakcja została pozytywnie oceniona przez rady nadzorcze NFI ? stwierdził.Maciej Radziwiłł, członek rady nadzorczej BRE/PE uważa, że Skarb Państwa ?dorabiając? obecnie różne zarzuty pod adresem BRE/PE chce usprawiedliwić próbę przejęcia kontroli nad trzema funduszami. Przypomniał, że były prezes PZU Życie Grzegorz Wieczerzak chciał kupić udziały w firmie zarządzającej i akcje NFI od funduszy inwestycyjnych, które M. Radziwiłł reprezentuje. Na walnych działał wspólnie ze Skarbem Państwa, ale nie wiadomo na rzecz jakich inwestorów. ? Jesteśmy gotowi do dyskusji merytorycznej ze Skarbem Państwa, ale MSP nie chce jej. O ile wiem, prezes BRE, Wojciech Kostrzewa, prosił o spotkanie z ministrem Andrzejem Chronowskim, ale nie doszło do niego ? stwierdził Maciej Radziwiłł.
K.J.