Ministerstwo Skarbu Państwa podało w środę, że zaskarżyło uchwałę akcjonariuszy PZU Życie SA o wyborze w zeszłym tygodniu rady nadzorczej spółki. Z kolei zarząd PZU SA, który powołał nową radę spółki zależnej deklaruje, że jest gotów do rozmów z MSP w sprawie obsady stanowisk w tej radzie. Równocześnie Prokuratura Okręgowa w Warszawie i UOP poinformowały, że we wrześniu w budynku PZU SA odkryto w gabinetach prezesa i dwóch wiceprezesów urządzenia podsłuchowe. Minister skarbu Andrzej Chronowski powiedział w środę, że MSP zaskarżyło uchwałę WZA PZU Życie SA o wyborze w zeszłym tygodniu rady nadzorczej spółki. Nowa rada od razu po wyborze odwołała prezesa PZU Życie SA Grzegorza Wieczerzaka i powołała na jego miejsce Jerzego Zdrzałkę, prezesa PZU SA. "Stosowne dokumenty są złożone w sądzie i czekamy na orzeczenie sądu, które wskaże dalszą drogę postępowania" - powiedział Chronowski. "Skarb państwa podejmie wszelkie kroki, zgodne z prawem, aby odzyskać kontrolę nad PZU" - dodał. Chronowski nie podał żadnych szczegółów dotyczących zaskarżenia uchwał walnego PZU Życie SA. Nie powiedział też, czy resort ma zamiar dokonać zmian w zarządzie PZU SA. W zeszłym tygodniu MSP oświadczyło, że straciło zaufanie do zarządu PZU SA i jego prezesa Jerzego Zdrzałki. "Nie wiem, o jaką skargę może chodzić. Prawdopodobnie związane jest to z niewykonaniem uchwały NWZA" - powiedział Zdrzałka. Akcjonariusze PZU SA, w tym mający 59 proc. Skarb Państwa zobowiązali zarząd spółki półtora tygodnia temu, do głosowania na walnym zgromadzeniu PZU Życie SA na konkretnych kandydatów z ośmioosobowej listy, na której byli trzej przedstawiciele poprzedniej rady nadzorczej i pięciu urzędników MSP. Jednak zarząd PZU SA wybrał inny skład rady PZU Życie. 30 października rada nadzorcza spółki zależnej PZU SA, PZU Życie SA, odwołała Grzegorza Wieczerzaka ze stanowiska prezesa spółki życiowej, a powołała na to stanowisko Jerzego Zdrzałkę, prezesa PZU SA. Zdrzałka powiedział w środę, że zarząd PZU SA jest gotów do rozmów z resortem skarbu w prawie obsady stanowisk w radzie nadzorczej PZU Życie. "Jestem otwarty na wszelkie sugestie ze strony resortu skarbu w sprawie kandydatur do Rady Nadzorczej PZU Życie" - powiedział. W piątek ma być kontynuowane walne zgromadzenie akcjonariuszy PZU SA na którym od kilku miesięcy Skarb Państwa i mające 30 proc. PZU konsorcjum Eureko i BIG Banku Gdańskiego SA nie mogą dojść do porozumienia w sprawie obsady stanowiska przewodniczącego rady PZU SA. Tymczasem Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdziła informację, uzyskaną wcześniej przez PAP, że we wrześniu w budynku PZU SA odkryto, iż w gabinetach prezesa i dwóch wiceprezesów zostały zainstalowane urządzenia podsłuchowe. Zarząd PZU jeszcze we wrześniu złożył doniesienie o przestępstwie. W środę obecny prezes PZU SA zasugerował, że z odkrytymi w PZU podsłuchami może mieć związek poprzedni prezes PZU SA, odwołany w czerwcu ze stanowiska Władysław Jamroży. "Przypuszczamy, że te urządzenia zostały zakupione ze środków PZU we wrześniu ubiegłego roku, kiedy prezesem był Władysław Jamroży" - powiedział Zdrzałka na konferencji prasowej. Dodał, że urządzenia podsłuchowe znaleziono w gabinetach prezesa i dwóch wiceprezesów PZU SA. Nie chciał więcej powiedzieć na ten temat. Jamroży powiedział PAP, że nic nie wie o kupowaniu ze środków PZU SA urządzeń podsłuchowych w czasie, gdy był prezesem firmy i instalowaniu ich w gabinetach prezesa i wiceprezesów. "Nie jest mi nic wiadomo, żeby były kupowane jakiekolwiek urządzenia podsłuchowe" - powiedział w środę Jamroży. "Myślę, że jest nieporozumieniem ze strony prezesa Zdrzałki, żeby moje nazwisko wiązać z tą sprawą" - dodał. W styczniu Jamroży został zawieszony w obowiązkach prezesa PZU SA, a w czerwcu odwołany z funkcji. Na jego miejsce powołano Jerzego Zdrzałkę, a Jamroży został prezesem Totalizatora Sportowego. Tymczasem PSL zwróciło się w środę do marszałka Sejmu o wprowadzenie do porządku obrad najbliższego posiedzenia Sejmu debaty nad przebiegiem prywatyzacji PZU SA. Józef Zych z PSL powiedział, że chodzi o dyskusję nad obecną sytuacją PZU SA i nad odpowiedzią rządu z września tego roku na uchwałę Sejmu w sprawie prywatyzacji i restrukturyzacji tej firmy. Według Zycha, z tej odpowiedzi wynika, że "rząd dostrzega problemy, iż proces prywatyzacji (PZU SA) przebiega nieprawidłowo". Minister Chronowski potwierdził w środę, że termin upublicznienia PZU SA to koniec 2001 roku. "Upublicznienie PZU SA powinno odbyć się w takim terminie, aby Skarb Państwa osiągnął największe korzyści" - powiedział. MSP, które ma 59 proc. PZU SA i zamierza sprzedać do 50 proc. w ofercie publicznej, uważa, że sytuacja powstała po walnym PZU Życie nie zabezpiecza interesów Skarbu Państwa. (PAP)