W obradach NWZA PZU SA została ogłoszona w piątek wieczorem przerwa z powodów technicznych. Kolejna część zgromadzenia akcjonariuszy PZU SA odbędzie się w poniedziałek - poinformował Karol Miłkowski z Ministerstwa Skarbu Państwa. Karol Miłkowski, dyrektor departamentu spółek strategicznych i instytucji finansowych MSP odmówił jakichkolwiek komentarzy na temat przebiegu piątkowej części walnego PZU. W piątek po południu uczestniczący w NWZA prezes PZU SA Jerzy Zdrzałka poinformował dziennikarzy, że Karol Miłkowski, reprezentant Skarbu Państwa na NWZA, zrezygnował z funkcji przewodniczącego NWZA i uchwałę taką NWZA przyjęło. Następnie trwała debata prawników nad ustaleniem procedury wyboru nowego przewodniczącego NWZA PZU. Nowym przewodniczącym walnego został Andrzej Wyglądała. Według reprezentantów Eureko, mniejszościowego akcjonariusza, Wyglądała jest reprezentantem drobnego akcjonariusza - jednego z emerytowanych pracowników PZU SA. Przedstawiciele Eureko poinformowali też, że konsorcjum głosowało w piątek za zakończeniem obrad trwającego od miesiąca walnego PZU SA. Reprezentant Eureko Ernst Jansen powiedział w piątek dziennikarzom, że MSP uważa, iż Eureko ma większy wpływ na spółkę, niż wynika to z posiadanego pakietu 20 proc. jej akcji. Jansen dodał, że minister skarbu Andrzej Chronowski powiedział mu to na spotkaniu poprzedzającym obrady kontynuowanego w piątek zgromadzenia. "W trakcie piątkowego spotkania z ministrem Chronowskim minister wyraził pogląd, że Eureko ma zbyt duży wpływ na spółkę niż by to wynikało z posiadanego przez konsorcjum pakietu akcji" - powiedział Jansen w przerwie obrad. W radzie nadzorczej PZU SA konsorcjum Eureko i BIG Banku Gdańskiego SA, posiadające łącznie 30 proc. akcji, ma czterech reprezentantów, a Skarb Państwa, który ma 59 proc. akcji PZU, reprezentuje też czterech przedstawicieli. Przewodniczący rady, którego obie strony nie mogą wybrać od kilku miesięcy, ma być niezależnym ekspertem. Jansen dodał, że takie są zapisy umowy prywatyzacyjnej z listopada 1999 roku, w wyniku której konsorcjum kupiło 30 proc. PZU SA za 3 mld zł. "Eureko stoi na gruncie umowy prywatyzacyjnej PZU SA z ubiegłego roku" - powiedział Jansen. W piątek po godz. 20.00 na walne PZU SA wezwano lekarza do notariuszki, która zasłabła z powodu zmęczenia. Inny notariusz, który wcześniej pojawił się na walnym i miał zastąpić notariuszkę, odmówił obsługi prawnej z powodów formalnych. Po poprzedniej części walnego minister skarbu ogłosił, że w związku z niewykonaniem wcześniejszej uchwały akcjonariuszy PZU SA, utracił zaufanie do prezesa oraz członków zarządu PZU SA. Akcjonariusze PZU SA zobowiązali zarząd spółki, na jeszcze wcześniejszej części walnego zgromadzenia, do głosowania na walnym zgromadzeniu PZU Życie SA na konkretnych kandydatów z ośmioosobowej listy, na której byli trzej przedstawiciele poprzedniej rady nadzorczej i pięciu urzędników MSP. Jednak zarząd PZU SA wybrał inny skład rady PZU Życie. Następnie rada nadzorcza spółki zależnej PZU SA odwołała Grzegorza Wieczerzaka ze stanowiska prezesa, a powołała na to stanowisko Jerzego Zdrzałkę, prezesa PZU SA. W czwartek XVI wydział gospodarczy Sądu Rejonowego w Warszawie postanowił, że dokonany 30 października wybór rady nadzorczej i zarządu PZU Życie jest nieważny i odmówił wpisu nowych władz spółki do rejestru sądowego. Prezes Zdrzałka zapowiedział złożenie do sądu odwołania od tej decyzji. MSP uznało, że sytuacja powstała po walnym PZU Życie nie zabezpiecza interesów Skarbu Państwa. Z kolei prezes Zdrzałka powiedział po walnym PZU Życie, że głosowanie zgodnie z instrukcjami MSP naraziłoby zarząd na zarzut łamania prawa. Jego zdaniem, zarząd PZU działał zgodnie z interesami wszystkich akcjonariuszy, w tym SP. Również Eureko uznało, że wybór nowej rady i nowego zarządu PZU Życie świadczą o przywróceniu kontroli PZU SA nad spółką-córką PZU Życie, a o to akcjonariuszom PZU SA chodziło. Eureko poinformowało też wówczas o ponownej kandydaturze Bohdana Wyżnikiewicza, wiceprezesa Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, na przewodniczącego RN spółki. Eureko podawało wcześniej, że kandydatura Wyżnikiewicza była uzgodniona między poprzednim ministrem skarbu Emilem Wąsaczem a konsorcjum, ale nowy minister Andrzej Chronowski, który w sierpniu zastąpił Wąsacza, nie poparł wyboru Wyżnikiewicza na szefa rady PZU SA. Konflikt pomiędzy akcjonariuszami PZU rozpoczął się w styczniu tego roku, gdy poprzedni prezes PZU Władysław Jamroży i prezes PZU Życie SA Wieczerzak opowiedzieli się po stronie Deutsche Banku, głosując przeciwko stanowisku konsorcjum Eureko i BIG BG, podczas próby przejęcia przez niemiecki bank spółki BIG BG.(PAP)