Przetarg UMTS
Hutchison Whampoa ostatecznie zrezygnował z ubiegania się o licencję UMTS w naszym kraju. Ministerstwo Łączności nadal liczy, iż przetarg rozstrzygnie się w tym roku.Sprawa stanowiska Hutchison Whampoa (HW) w sprawie uczestnictwa w krajowym przetargu UMTS wzbudzała w piątek spore emocje. Jeszcze przed południem, w rozmowie z agencją Reutera Laura Cheung, rzecznik prasowy firmy z Hongkongu, informowała, iż Hutchison zrezygnował z udziału w przetargu w Szwajcarii, natomiast odnośnie Polski nie podjął decyzji. Takie samo stanowisko w rozmowie z PARKIETEM prezentował David Thomas, prezes polskiego oddziału HSBC, będącego doradcą finansowym HW w polskim przetargu.
Godzinę później rzecznik Hutchisona poinformowała już, iż firma nie weźmie udziału w walce o polską koncesję na telefonię komórkową trzeciej generacji. Decyzję tłumaczono faktem, iż Polska, podobnie, jak Szwajcaria, nie ma strategicznego znaczenia dla spółki. Nieoficjalnie wiadomo natomiast, iż HW wyrażał zastrzeżenia co do szerokości pasma będącego przedmiotem polskiego przetargu. W związku z tym, że resort łączności zdecydował się na przyznanie 5 koncesji, każdy z operatorów otrzyma 20 MHz w sparowanej części widma (przy 4 licencjach byłoby to 30 MHz). Hutchison chciał, by Ministerstwo Łączności i URT w jasny sposób określiły, jak w przyszłym roku zostaną rozdysponowane kolejne dwa pasma po 10 MHz (resort informował, iż mogłyby one być sprzedane na przetargu). Mimo wycofania się Hutchisona z przetargu, resort łączności nadal liczy, iż zostanie on rozstrzygnięty w tym roku. ? Są jeszcze inni oferenci. Możliwe jest też przyznanie 4 koncesji ? powiedział nam przedstawiciel MŁ. Firma z Hongkongu uważana była za jednego z najpoważniejszych kandydatów do licencji UMTS. Poza polskimi operatorami GSM do tego grona zaliczana jest również hiszpańska Telefonika, startująca z Sonerą i Ferrovialem. Wśród podmiotów, które wykupiły dokumentację przetargową, znajdowali się także operatorzy z Turcji, Włoch i Kanady. Problem w tym, że ? jak wynika z naszych informacji ? Telefonica stawia bardzo ostre warunki polskim firmom, które mogłyby z nią utworzyć konsorcjum. ? Sprawa jest prosta ? nie musimy brać udziału w przetargu. W grę wchodzą zbyt duże pieniądze, byśmy mogli zgodzić się na warunki, które nie w pełni zabezpieczą nasze interesy ? powiedział PARKIETOWI prezes jednej z polskich firm, które wykupiły dokumentację przetargową.
G.D.